Piwniczka...
Nie wiem czy rysunek jest czytelny, więc jeszcze opisze.
edit: Wiem, że muszę dowieź ziemi

Północnego stoku nie da się złagodzić, bo nie ma na to miejsca. Z tyły musi być raczej na stromo, żeby miejsce na ścieżkę zostało - t, co najmniej 1,5 m, żeby traktorkiem przejechać.
Podstawa to kwadrat o boku 8 metrów, ale jest na półokrągło rabata zrobiona więc rogi są ścięte.
Dach to kwadrat o boku 3m + jeszcze wystający daszek.
Od piwniczki do granicy działki (z tyłu) jest zaledwie 2 metry. Są tam tuje posadzone, które kiedyś zacienią pewnie cały tył. Będzie tam tylko ścieżka.
Po prawej stronie na zdjęciu rośnie duża wierzba, którą jesienią wytniemy. Zostanie tylko lipa (formowana) po lewej, czyli od południowej strony, która zacienia część piwniczki.
Rozważałam by zostawić duży pień po wierzbie, bo korzeni i tak nie wykopie, obsadzić go powojnikami, różami, czy czymś podobnym. Lub posadzić coś w zamian dużego co choć w części przysłoni blaszaną konstrukcję, która stoi tuż dalej. To musiałoby być coś mocnego, co nie uszkodzi podczas wiatrów "blaszaka" i głęboko korzeniące się, żeby piwniczki nie uszkodziło. Ciężka sprawa chyba...
Widok od str południowej, pokrywa się z widokiem wjazdu na posesje