Agania napisał(a)

Aganiu, ale u Ciebie pięęęęęęknie klimat bajjjjjjjkowy zakochana jestem w Twoim ogrodzie od dawna a dziś poprostu oszalałam na takie pięknie widoki
Buziaki ślę.

Taka paczuszka do mnie dziś dotarła Dziękuję Bozga Pracowity weekend mnie czeka oby nie padało

Dla ciocioGosi wschodząca ostróżka, a dokładnie dwie-dwa różne kolory. Które kupowałyśmy razem

Dominika11 napisał(a)

no widze, że drzewka sporawe - od tego sprzedawcy co ja zamawiałam tak ???

Dokładnie Dominiko nie wiedząc o tym zamówiłyśmy drzewka w tej samej szkółce
tak wyglądają pąki na jabłonce royalty

W nawiązaniu do mojej korespondencji z Pszczółką potwierdzam, że w 5/6 Wilczej wiosna przepycha się jeszcze z jesienią na maxa. Oto dowód:



Porządkuję rabaty po kolei, więc masa traw jeszcze nie przycięta...a krokusiki na szczęście nic sobie z tego nie robią kochane...nie grymaszą, że miejsce i ogrodniczka do bani, tylko dają z siebie wszystko

07_Rene napisał(a)

Pięknie i pachnąco
Najlepiej cieszyć się życiem w ogrodzie

Zgadza się Tylko teraz moje rosady poszły w odstawkę, ale może i dobrze, niech sobie rosną w spokoju. Tylko spora część pomidorków nadal czeka na pikowanie...

Gardenarium napisał(a)

ja już sie potraciłam , Danusia, które to miejsce u Ciebie w ogrodzie?

Różyczki zostały uwolnione spod kopczyków. Strat nie ma, co cieszy ogromnie Pod ziemią sporo nowych pędów. Najładniej wystartował Geoff Hamilton.

Tak to się zaczęło. Dużo pracy za nami ale i dużo przed nami. Stan na 2012.
Dużo się zmieniło ale nie jest jeszcze idealnie.

ryska napisał(a)

Dla Ciebie niezabudki, dzięki Tobie nazwę zapamiętałam
Już są pączki, lada chwila będzie bardzo niebiesko.

Przez ubiegłoroczna suszę większośc niezapominajek u mnie dopiero teraz wiosna wykiełkowało, pewnie nie będą kwitnąć w tym roku
Piękne zdjęcia jak zwykle...

Wzorajsze emocje za nami Dziękujemy za trzymanie kciuków i towarzyszenie Po powrocie do domu dziecko powiedziało mi: "teraz ja idę cieszyć się życiem, a ty możesz cieszyć się ogrodem"
No to się cieszyłam. Białe hiacynty rozkwitły. Dobrze, że wcześniej nie plewiłam tej rabaty, teraz plewienie obok hiacyntów to sama przyjemność. Ten zapach...
I obiecane zdjęcia arcydzięgla dla Miry

A tyyyle pracy jeszcze przede mną:





Po prawej stronie, obok huśtawki jest na razie "przechowalnik", w którym aktualnie czekają na przydział:
-minimum 3 juki (po podziale bedzie ich może z 6),
-2 sadzonki liliowca Stella de oro,
-jedna hortensja ogrodowe, ale w jakim kolorze to nie mam pojecia, bo rok temu dostana od kogoś ale bidukla jeszcze nie kwitła,
-5 lawend wąskolistnych - te kwitną na potęgę
-ogromny krzak krzewuszki (przywieziony ostatnio od mamy, bo miał iść w kosz ale żal mi się go zrobiło)
-krzak wierzba Hakuro.

Terenu do zagospodarowania mam sporo więc swoje stałe miejsce napewno znajdą.

Następna w kolejności pod nóż idzie rabata wzdłuż ogrodzenia, po drugiej stronie chodnika do drzwi. Od ogrodzenia do skalniaka jest tam 3,5 metra.



Zdjęcia poglądowe robione ciemną nocą





Mnie się tam widzi prostokątna rabata 1-1,5 metra szerokości z różami Chopin, lawendą i obwódką z bukszpanu (znaleziona, a jakże, oczywiście na ogrodowisku ale gdzie dokładnie to nie pamiętam) - długości przyjanmniej do końca kamiennego ogrodzenia (ok. 2 metry)ale jeśli wyjdzie dłuższa to wcale się nie obrażę .

Trochę będzie smutno jak magnolia przekwitnie. Zastanawiam się, czy z niej nie zrezygnować a posadzić tam albo hortensje albo róże. A w narożniku cisów Wiśnię Umbracullifera albo coś innego.

Właściwie to jest mój główny widok jak siedzę na tarasie. Powinno być pięknie.

Plus dla magnolii- kwitnie obłędnie wiosną, może powtórzy kwitnienie, optycznie zamknie pole widzenia i odsłoni nas od ulicy po prawej stronie, bo cis rośnie średnio szybko.

I będą białe

I Te co już prawie, prawie...

Konieczki napisał(a)

Gratki na 300

Reniu niech Ci wszaystko pięknie rośnie, a zwierzyna i wichury omijają

Dziękuję
Dzisiaj je przyłapałam.

Marta dopytywała ostatnio o bratki.

Dzisiaj deszczowo, ale pstryknęłam cosik

Od Kasi pobiegłam sprawdzić moją Pisardii i okazało się, że startuje

Wczoraj przedogródek wyglądał tak:



W najbliższym czasie (jak tylko kupię) na środek bedzie dosadzony jeszcze grujecznik.

Skalniaki przy wejściu do domu - na razie szału nie ma ale mam nadzieję, że lada moment wszystko ruszy się do życia.


Jaki wyższy krzew mogę tam dosadzić w dwóch miejscach? Jest to strona wschodnia domu i raczej piaszczysta ziemia. Conica dałaby radę? A może lepszy jakiś jałowiec - np. Skyrocket?