mam prośbę...czy w olnej chwili, której pewnie masz jak na lekarstwo, mogłabys mi wyjasnić jak wygląda sprawa z linią kroplująca na rabatach?...czyli jaki wąż, ciśnienie jakie musi być, sposób podłączenia
nie musi byc na teraz
buziaki
aha, widze że runiankę dorwałaś...ładne okazy
a ja wczoraj clematisa dorwwałam w biedrze za 8 zł
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Drastycznie ale powiem, natnij lekko skórkę na pniu. Nie wiem czy już nie za późno. Może lepiej w sierpniu, to zrób. Zobacz, gdzie jest/ było rokujące / brakujące oczko.
Wsadzałaś ją jakiej wielkości, od kiedy ją masz? Co to za odmiana?
Nie jest tak zle z tym czasem
A chwil wolnych malo bo ja nie umiem siedziec.
Nawadnianie mamy na calowym zaworze.Ogolnie my trzymalismy sie zasady by jedna sekcja/ linia nie miala wiecej niz 150m i najlepiej by tworzyla petle dla rownomiernego cisnienia.kazda sekcja to jeden zawor w skrzynce.otwieramy je na razie ręcznie (kiedys beda moze elektorozawory) kazdy po kolei. Co do cisnienia to nie pamietam jak to bylo...
M dzwonil do Meza Danusi i pytal w razie watpliwosci.gdybys potrzebowala namiary na firme w ktorej zamawialismy caly osprzet to podesle Ci.