U nas dopiero ostatni tydzień był słoneczny i właśnie się skończył znowu pada. Wiem bo w ubiegłym roku stale podlewałam od marca do lipca codziennie.
Poprzednie były świeżutko zakładane roślinki były mikroskopijne do efektu potrzebowały ze dwóch lat, ale nie wszystkim było dane przetrwać zalania, a teraz to zależy jak wykadruję
Ale jak chwast obszarpany to lepiej wygląda
Jaka nuda! To ogniste CUDO!
A co do trzmieliny to nawet mi jakoś do głowy nie przyszło, że taki stożek dość wysoki można z niego wykrzesać, w każdym razie niezłą fryzjerką bywasz
Z ciekawostek botanicznych - dzieć miał za zadanie zrobić domek dla owadów na podwyższenie oceny. Trochę mu pomogliśmy z pocięciem desek i wierceniem ale ogólnie fajnie wyszło
Brawo!
Współczuję alergii.
Nie bardzo zrozumiałam jak glebogryzarka ma pomóc na skrawki korzeni roślin.
Odchwaszczanie zaczęło Ci się podobać? Bo dłubanie w ziemi jest bardzo uzależniające. Jak już się zacznie to trudno przestać.
Madziu wracam do Twojego pytania, które zostało bez odpowiedzi W pracach przy placyku ogólnie miałam pomoc, darń zdzierał mąż i syn. Byłam w trakcie rehabilitacji łokci tenisisty
( praca zawodowa, a i może cegiełki się tu odezwały?) więc zlitowali się nade mną (wiedzieli, że jak się baba uprze to i sama zrobi)! Ale sama wytyczyłam placyk, ułożyłam wkoło obrzeże z ekobordów. EM jeszcze przywiózł piasek i cement i wymieszał podsypkę, woził też kostkę brukową bym miała blisko. Kostkę układałam ja choć em trochę pomagał mi w układaniu, ale prawdę mówiąc potem po swojemu to przekładałam Tak więc mogę powiedzieć, że kostkę ja ułożyłam. Sama też dorabiałam dwie taczki podsypki( wcześniej kopiąc piasek na działce)i zasypywałam ułożona kostkę, która "potraktowana "została wcześniej zagęszczarką a potem wmiatałam i wmiatałam i zmiatałam, na koniec delikatnie zraszałam. Za pomoc jestem bardzo wdzięczna, bo mój pomysł placyku był zupełnie bez zrozumienia ( ...i tak nie wiadomo w co najpierw ręce i pieniądze włożyć), zapowiedziałam więc że sama to zrobię jak sobie wymyśliłam dodatkową robotę!
Bardzo się cieszę, że udało się to zrobić wspólnymi siłami! Teraz kolejny obiadek smakuje bardziej w takich okolicznościach przyrody
Zazdroszczę ci tej wycieczki, dla mnie za daleko. To miejsce mnie zaintrygowało. Rabaty z trawą? Bardzo nieoczywiste. Co tam rośnie? Masz lepsze zdjęcia tych kwadratów?
Dzień dobry, w zeszłym roku zakupiliśmy domek z ogrodem, to nasz pierwszy sezon i próbujemy się zorientować co jest czym..
1. czy Państwo widzą co to za rośliny i mogą doradzić chwast czy nie chwast, wyrywać czy zostawić ?
2 co robicie z samosiejkami drzew wśrod innych nasadzeń, wyrwać przesadzić (ostatnie zdjęcie)?
Dziękuje
Dzień dobry, nie wiem czy to dobry wątek, ale nie znalazłam wątku o chorobach wierzby. Mam wielką wierzbę w ogrodzie. Drugi rok kiedy choruje, nie znam się zupełnie na chorobach, ale wygląda coraz gorzej. Czy ona jest do odratowania? Uwielbiam jej majestatyczny pokrój.