Cisy zestawione po dwa krzewy, dopasowywałam kształtem by prowadzić w ostrosłup.
Niższe krzaczki zestawiłam w kule, teraz zdobywać muszę wprawy na strzyżenie.
Czekają cisy na pniu w wielkich donicach i nie wiem z której strony do tego się zabrać. Nie zaplanowałam razem sadzenia, przy przekopywaniu cisów.
Ciemiernikom zaczynają żółknąć liście, oczyściłam, myślę czy nie posadzić do większej doniczki. To są nowe nabytki z L.
Posadzić mam przy cisach, tylko czy nie będzie za ciemne miejsce. Za cisami jest dom, to strona północna.