Grzesiowi dziś wydrukowałam materiały o pielęgnacji kapturnicy i powiedział mi że trzeba ją w lecie wystawiać na dwór żeby sobie sama upolowała owady Szkoli się
Nadmuchane liście świadczą, że miał te szkodniki, a zmarznięcie to całkiem insza inszość. Oprysk niewiele tutaj da, bo one już są beżowe. A gdzie one rosły w zimie? W gruncie? Bo nawet gdyby zmarzły to o tej porze nie powinny być beżowe, chyba że wcześniej uschły. Może pod dachem rosły?
Piękne zakupy zrobiłaś. I roślinne, i rzeczowe.
Na tablicy przybędą nowe eksponaty. Wkrótce będziesz musiała postarać się o następną
Też zastanawiam się do czego to coś może służyć.
I jedyne o co wymyśliłam to, że jest to jakiś rodzaj podbieraka.
Może do zbioru jagód, nasion, itp.
Możesz posadzić płaskie drzewa - ściany - szpalery na palach, żeby wystawały ponad płot, a na dole roślinność np. hortensje, derenie białe 'Elegantissima" o białych listkach i czerwonych gałązkach zimą i trawy miskanty 'Variegatus'
Na ten płot możesz zapuścić pnącze - najlepiej zimozielony bluszcz (Hedera) i przed nim posadzić np. hortensje bukietowe. Białe kwiaty rozjaśnią cienisty zakątek, bluszcz złagodzi surowy płot. Ja właśnie tak mam. tylko zamiast płotu mam mur.
Możesz zrobić ekran z cisa, wytrzyma cień i będzie wąski, jak będziesz go strzyć. Jednak to kosztowne rozwiązanie. Bluszcz będzie dużo tańszy.