Sylwia przeglądam moje angielskie fotki ...i mam inspirację dla ciebie z Wisley Garden
może całkiem inne rośliny na łąkę zakupiłaś ...ale popatrz sobie ...choć wydaję mi się że taki zestaw roślin nie łatwo jest utrzymać należycie przez cały sezon.
i tak sobie pomyślałam że na twoja łąkę to dziewanna by tez mogła ładnie wyglądać
Pomysł mi się podoba! Może jeszcze jedna donica w tym samym typie, ale niższa i w niej posadzić jakieś odporniejsze na chlapanie rośliny? Może tatarak ? On lubi dużo wody i jest super zielony. Chyba że miejsce to palma i nie wiem jak dużo wody byście mu dawali regularnie? A może hakone ta pasiasta? Pięknie zwisa. Pomysł zdecydowanie super!
a przy ścianie jeszcze obok żywotników coś posadzisz? bo jakoś tak smutno teraz.... trawy jakieś tam masz albo coś?
Tak. To były lipcowe łąki górskie. Aż się dziwię, że Noel (Kingsbury) jeździ po Azji, Kaukazie w poszukiwaniu ciekawych roślin zamiast zawitać na nasze hale.
Tak było:
Zobacz tutaj, fajnie widać porównanie. Na pierwszym planie Purpureum, a dalej w tle wyraźnie wysoko wniesiona wiecha kwiatostanów żółtych i kulistych. A może gatunek po prostu tak ma?
Główki na fotce zbyt okrągłe, Magical ma wyraźnie stożkowe i długie kwiatostany- pokazałam u siebie ale najważniejsze jest jesienne przebarwienie - do końca pozostaje biała ( no może z dodatkiem zieleni), inne wyraźnie różowieją, więc uważam, że jest to cecha rozstrzygająca
Cud następny - juki. Może same w sobie nie są oryginalne ale to że w ogóle żyją to już takie oczywiste wcale nie jest. Otóż jak wspomniałam wcześniej często dostaję kwiaty od sąsiadek. Jedna z nich w pewnym momencie uparła się że mam sobie wykopać u niej juki bo ona czuje że niedługo umrze. Nic nie dały moje argumenty że jest sierpień i ponad 30 stopni w cieniu, i że ja nie mam miejsca bo przecież nie mam jeszcze ogrodu... A gdzie tam... Wykopałam te juki dla świętego spokoju i ratowałam jak mogłam.... Oczywiście wszystkie pomdlały, pożółkły.. A nagle pewnego dnia zobaczyłam że wstały i zaczynają rosnąć. W następnym roku zakwitły koncertowo. Oczywiście nie muszę dodawać że sąsiadka też miewa się całkiem dobrze