Madziu, rycia w tym upale nie zazdroszczę. Nawet po 18. Ten gorąc ścina mnie dosłownie z nóg. Jestem w stanie stanąć na zewnątrz w pionie dopiero ok. 20. Piękne roślinki dostałaś. Ciekawa jestem, jak je skomponujesz.

Piekny ogród, piękne dziewczyny. Strzelam że Ty to ta rusałka z fioletem we włosach . Pozostałych też nie znam i nie powiążę z żadnym ogrodem ale ściskam wszystkie

Przepiękne zdjęcia Iwonko wrzucasz! Bardzo fajnie, że postanowiłaś się nimi podzielić.
Na powyższych mnie niesamowita dyscyplina Twoich podopiecznych zachwyciła! W szeregu wystąp!

Kotka!
Kotek przytulony. Sam do nas przyszedł, był bardzo wygłodniały, sama skóra i kostki. Od roku jest nasz Ale wolnościowiec. Chodzi sobie po świecie, gdzie chce i kiedy chce. Przychodzi, gdy zgłodnieje, śpi w budzie, bawi się i rozrabia.

Z dzisiejszego dnia

Nudaaaa...



Może sobie poskaczę?




Eee, nieee… upał...



Już wiem! Wytarzam się w marchewce!



Happy end. Pani rzuciła telefon i robienie zdjęć. Zdążyła uratować resztę marchewek

Wszyskie ogrodniczki odpisaly o których dzisiaj myślałam na porannym spacerze z telefonem. Chodzę i myślę wstawiać fotki czy nie bo nikt specjalnie do mnie nie zagląda oprócz żelaznych ogrodniczek.

Danusiu bardzo się cieszę pewnie jeszcze zakwitną oby dwie bo to dopiero początki muszą się rozbujać.

Dla ciebie oczko moje o poranku

Iwonka cóż mogę napisać, jest bajecznie dziewczyny super focie porobiły, ależ się u Ciebie pozmieniało, wrzucenie bylin i traw spowodowało, że rabaty są lekkie, zwiewne w odbiorze. Przepięknie powiedz mi co robisz że ci żeleźniak kwitnie bo mój uparciuch same liściory ma mam nadzieję że w tym sezonie uda nam się spotkać buziaki

Elu to wysokie drzewiaste tło to prawdziwy stary las, ogromny, zaczyna się 50 m od granicy mojej działki i ciągnie się przez 20 km.

Teraz jeżdżę na spacer z psem nad rzekę Małapanew, tam gdzie pływałaś kajakiem
U mnie na str.372 wstawiłam zdjęcia rzeki.