Ogród Małej Mi - sezon 2015
21:51, 21 sty 2016
Bolą nie tylko po tym....
Pierwszy dzień 61 km w dół.... to chyba rekordowe ilości w moim życiu..
A to dziś.... mniej, le warunki były jak na foto.. było ciezko ..ale z własnej woli.. i zimno jak cholera.. -18..mózg zamarzał... ręce, nogi. Dobze , że kanapy z osłoną i niektóre podgrzewane... Kocham te wynalazki techniki
, średnie nawiązanie...ale może stac sie z ta rabata to co z twoja kiedys hortensjowo-grackowo-kulkowo-zurawkową