Oj dziewczyny jak ja wam zazdroszczę tego bliskiego kontaktu ze swoim ogrodem.
Kilka kroków i jakie piękne zimowe zdjęcia mamy.
Ja musiałabym jechać kilometry... Z resztą jest ponuro i zimno, i wychodzić z domu mi się nie chce. Ale jakbym miała domek z ogródkiem.
Rozmarzyłam się

Ładną kicię masz. Grzecznie pozuje do zdjęć. Moja Tosia nie lubi fotografowania. Jest prawie cała czarna i gdy zbliżam się by zrobić jej zdjęcie, to specjalnie zamyka oczy
i robi się z niej czarna plama

Pozdrawiam