Mireczko, zapomniałam o Twoim wpisie i dopiero dziś kot sąsiadów mi o Tobie przypomniał. Jak widać koty spełniają pozytywna rolę nawet w moim ogrodzie . W ogóle to mają mnóstwo pozytywów: mięciutką sierść, przyjemnie ciepło w dotyku, mruczenie, łapanie gryzoni. Łapią też ptaki, taka ich natura i nic tu nie zmienimy poza minimalizowaniem negatywnych rzeczy.
W ramach przeprosin - zamiast pojedynczej róży - cała różanka
Dzień dobry bardzo mi miło , że zaglądacie … w tygodniu czasu brakuję, ale jest weekend i
jest słońce ! choć strasznie wieje… wczorajszego zbierania liści już nie widać , ale jest ona, moja wymarzona ławeczka drewno tekowe , czekam aż się spatynuję … i bronie , bo wszyscy radzą ją zaimpregnować
Miro pozwolę sobie jeszcze skorzystać z propozycji.
Agato ten pomysł z pendulami to strzał w 10.
Znaczy się to do mnie było? Bo ja o niższym piętrze to nie do końca myślałam. Przy miłorzębie ma rosnąć irga- nazwy nie pamiętam, super się przebarwia na czerwono i ma piękne owoce.
Pozwolę sobie Agato skopiować z twojego wątku wpis Mariusza o irysach.