Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Czasem słońce czasem deszcz 09:49, 07 lis 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje 09:47, 07 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11022
Do góry
Dominika11 napisał(a)
to i ja się pochwalę swoimi wyszywankami, choć jeszcze nie doczekały się ramek, ale na wszystko przyjdzie czas










Następna zakręcona krzyżykowo hafciarka, szkoda, że takie piękne prace trzymasz w szufladzie. Zasługują na oprawę i na ścianę. Po oprawie te obrazki zyskają na urodzie, zobaczysz... dawaj, dawaj kobieto...do dzieła...
Czasem słońce czasem deszcz 09:46, 07 lis 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje 09:41, 07 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11022
Do góry
India napisał(a)
ja też się pochwalę moimi wyszywankami




Jak fajnie, że takie piękne prace wyszły poza ekran monitora. Możemy je teraz podziwiać. Wspaniale, że masz zdolnego tatę i robi ramki do haftów. Sporo kasy zaoszczędzasz w ten sposób.
Czasem słońce czasem deszcz 09:40, 07 lis 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Ponieważ trochę się ostatnio rozmijałam z tematami ogrodowymi dzisiaj się wybrałam w poszukiwaniu zielonego, dużo nie znalazłam
Ja i mój ogródek, a może ogród 09:27, 07 lis 2015


Dołączył: 22 mar 2013
Posty: 1011
Do góry
Dominika11 napisał(a)
oto moje tasiemki







Ale cacuszka trawki będę pięknie powiązane u mnie to nawet nie drogie tą wąskie tasiemki ale taka jak ta srebrna(z drucikami) to w zeszłym roku po 3,5 za metr płaciłam..


Rumianka napisał(a)
O widzę, że tu "wyższa szkoła jazdy", kokardki, wstążeczki, już dekoracjami zapachniało, a ja jeszcze ryję w ziemi...

Nie martw się nie jesteś sama, łączę się z Tobą w ryciu w ziemi hehe
Ogród z koniczynką 09:23, 07 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11022
Do góry
Dziś z samego rańca posadziłam 5 tujek szmaragd, na ten sezon to już chyba wszystko, tak myślę...


Pszczelarnia 08:57, 07 lis 2015


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 4009
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)



Pszczelarnia napisał(a)



Urocze miejsca.
Pszczelarnia napisał(a)


Praca zbiorowa - trzeba podkreślić. Doświadczenie? - mam wrażenie, że ciągle jestem na początku ogrodniczej drogi i nic nie wiem, błądzę i jedyne co robię, to biegam ze szpadlem i z tymi samymi roślinami.

Biegaj Ewa z tymi roślinami i szpadlem, dobrze Wam to służy (i Tobie i roślinom) . Bo efekty oszałamiają.
Ogródek Ewy 08:41, 07 lis 2015


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Ewcia pomysł z trzmieliną na siatce jest doskonały , też będzie zimozielono i szybciej niż z bluszczem. Gosiaczek ma tak u siebie i rewelacyjnie to wygląda. Na siatce ma puszczoną matę trzcinową, czy jak się tam ona nazywa (z tych cienkich patyczków w każdym razie) i na to dopiero roślinki. Między trzmieliną rośnie jeszcze bardzo dużo powojników i jak wybuchają kwieciem to rozpłynąć się można. Niestety jak u Niej byłam to jeszcze nie kwitły.

O, to zdjęcie z Ciociogrodu właśnie . To akurat ściana ganku, ale na siatce też tak ma. Powiedz Jej to wrzuci foty. Ty tam masz słonko więc powojniki też mogłabyś puścić.
Co do szpaleru... Też nie chciałam u siebie całego szpaleru ze szmaragdów (tam gdzie mam to już siła wyższa - muszą zasłonić szopę sąsiadki, innej rady nie ma). Nie chciałam go jednak ciągnąć na całej długości i stąd ten mój żywopłot mieszany u mnie. Mało jeszcze widoczny, bo rośliny muszą urosnąć. Ale może pomyślisz nad takim rozwiązaniem właśnie? Wtedy i te żywotniki mogłabyś w niego wpleść. Np. jakaś roślinka liściasta, jakiś krzew, trzy żywotniki, znów coś innego itd. No i tym sposobem swoje chciejstwa możesz tam posadzić. Ja z liściastych mam bez koralowy Sutherland Gold, dereń Sibirica Variegata i klon szczepiony na pniu Crimson Sentry. O matulu, ale się spisałam. I będziesz to musiała biedactwo przeczytać . Wytrwałości życzę . Buziol .
Ja i mój ogródek, a może ogród 08:38, 07 lis 2015


Dołączył: 11 sie 2015
Posty: 5523
Do góry
Dominika11 napisał(a)
oto moje tasiemki








ooo matko to się bedzie działo kilometry tasiemek
Pod Biało-Niebieską Chmurką ogród Basilikum 08:35, 07 lis 2015


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21768
Do góry
o tak Kasiu masz racje. Dzis bede probowac na drutach, wiekszosc czapeczk jest szydelkowych

Kilka fotek z wczoraj.




dzis pada. Nie pojchalismy jednak do Ingolstadt, bo to w sumie jedyny dzien kiedy mozemy nad ogrodzeniem popracowac. No ale jak pada hmmm...
wrrr
Zagajone .... moja bajka .... nowy ogród 06:26, 07 lis 2015


Dołączył: 19 wrz 2015
Posty: 215
Do góry
Kochani
Wczoraj chodziłam po całym ogrodzie i zbierałam wytargane rośliny ... połowa z objedzonymi korzeniami ... posadzilam wszystko na nowo ale nie wiem ile z nich przeżyje.




Dzisiaj dzieci siostry i brata .... zresztą cała grupka nastolatków też .... będzie miała lekcje poglądowy jak żerują dziki.
W oflisowym ogrodzie 01:19, 07 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
AnnaCh napisał(a)
Też o tym słyszałam. Czasem jak roślinki rosną długo w doniczkach, to mają tak splątane korzenie, że nie mogą się z tego wydostać.


Większość przesadzanych z donic roślin zaczyna chorować, przysychać lub nawet całkowicie obumierać tylko z tego powodu, że nie przywiązujemy do tej czynności szczególnej uwagi.
Nieświadomi swoich błędów po krótkim czasie doszukujemy się stu różnych przyczyn zmian w wyglądzie roślin, nie zdając sobie sprawy z tego, że roślina dusi się swoimi własnymi korzeniami.
Oto przykład trawy wyjętej z donicy przeznaczonej do posadzenia w nowym miejscu.



Jeżeli wsadziłbym w takim stanie bryłę korzeniową do przygotowanego dołka, to najprawdopodobniej roślina nie przeżyłaby nawet pierwszego roku, lub porządnie ten zabieg odchorowała.

-Włókna tego systemu korzeniowego mają już naturalną tendencję do owijania się wokół siebie. A więc pętla będzie się zaciskać coraz mocniej.
-Korzenie główne nie mają możliwości wytworzenia nowych, młodych włośników korzeniowych które odżywiają roślinę.
-Całkowita powierzchnia korzeni nie ma styku z glebą w której rozpuszczone są sole mineralne.
-Brak w systemie korzeniowym odpowiedniej ilości powietrza, a woda będzie przechodzić przez tę plątaninę korzeni jak przez sito.

Co innego jak przed posadzeniem trawy porządnie rozluźnię jej bryłę z systemem korzeniowym i rozczeszę korzenie palcami tak, aby mogły sobie one swobodnie zwisać.
Czasami posługuję się również grubym szpikulcem, lub nawet nożem.



Teraz wystarczy je nieco skrócić i rozłożyć równomiernie na kształt ośmiornicy na kompoście usypanym w dołku. Następnie już możemy przejść do dalszych czynności związanych z sadzeniem.
Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:41, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
I moje najlepsze foty z dziś..

Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:38, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
roma2 napisał(a)
Aniu po długich dwóch tygodniach od ostatniego pobytu na "włościach", mam okazję pojechać w tę niedzielę. Poprzykrywać te najmniejsze z najmniejszych sadzoneczki bylinek jakąś jedliną (liścmi) czy coś? Czy zostawić i postawić na przetrwanie? Tam pizgawka jest, zaznaczam nieobyczajnie!

Zostaw, mają dać radę, jak padną to znaczy, że były chorowite i do niczego
Jak przykryjesz korą lub liśćmi, to będzie im cieplej, ale ja preferuję zimny chów U Ciebie klimat dużo lepszy

Dziś ucieszyłam się, że z moich chryzantem ..żyją dwa.. mają szansę się odbudować. Widać, że mam dwa różne W jesiennych rewolucjach w zeszłym roku posadziłam je obok siebie.. Pełnego niewiele zostało, ale żyje..


Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:33, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Kindzia napisał(a)
Ja jednak mam nadzieję, że tam mi coś wykiełkuje z tych białych...kora tam zwleczona, ziemia ruszona (wykopywałam 5 sporych host dla Kasi). Zobaczymy.

Cieszę się, że masz czasu trochę dla mnie...


Kindzia jak Ci się czkało dziś to z mego powodu.. gapię się na swoje róże i myślę sobie.. trzeba oberwać liście, trzeba zebrać wszystkie liście.... bo inaczej będą czarne.. jak te co "trzeba zebrać liście".. Popatrzyłam ile tego i stwierdziłam szybciej je wyciepię niż je oberwę.. tydzień na skubaniu liści... chyba by mnie musiało coś walnąć w moja łepetynę.. aż tak dal róż się nie poświecę..
Chore róże liście do zbierania.. a te co się trzymają lepiej lub gorzej jeszcze w liściach.. skubnęłam kilka najbrzydszych.. puknęłam się w czółko i spasowałam. Na emeryturze będę się bawić w skubanie.. to 3 foty i 6 róż, a mam ich 60, a może więcej.. znów nie pamiętam. Najśmieszniejsze że ich u mnie wcale nie widać.

Edit, a dzięki temu że ich nie obrywam mam czas posiedzieć na forum



Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:26, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Sebek napisał(a)


Uwielbiam te sentencje- coraz ostrzejszy humor mam


Sebuś..samo życie.. smog wisi..to i powietrze wk...a

I szur i szur... a niedawno eM zbierał ..

Co prawda lubię jak liście leżą.. ale nie lubię jak wiatr powieje i jak po deszczu się zrobią takie feeeee





Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:23, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Agania napisał(a)

Mam tak samo, bo jak zimno to uciekam do domu, w domu też robota....

Dzięki, właśnie moje są w stanie przedkwitnienia, więc okryję

Te Twoje rybeńki są cudowne, to nic, że niszczą, ale nikt takich nie ma na ogrodowisku, oczko faktycznie przeźroczyste

Twoje też zawsze czyściutkie

Byłam u Ciebie wczoraj na klonach, a ty byłaś u mnie Telepatia czy cóś

I klonik bordowy.. co nie jest już bordowy


Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:20, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Dubelek..
To szur szur..





Ogród Małej Mi - sezon 2015 00:20, 07 lis 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
jankosia napisał(a)
Ania, a nie masz wrażenia, że jak się zostawi trochę tego nieściętego na zimę to potem wiosną jak się wszystko wyczyści, pościna to człowiek się normalnie czuje jakby okna na święta umył? Takie uczucie, że tak nagle się czyściutko zrobiło, a jednocześnie słoneczka przybywa i roni się coraz cieplej... Uwielbiam to
Baptysję mam dzięki Tobie. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie pokaże co potrafi, bo póki co to nawet nie raczyła zakwitnąć. Niemniej jednak też doceniam ładne liście i to że przez cały sezon nie pojawiły się na nich żadne plamy ani wżery
Miłego dnia


Bo poszła w korzonki... tak czasami rośliny maja, że budują bryłę korzeniową.. tak samo jak hosty..stoją, stoją a potem jest busz

Jak teraz wycięłam tu i tam... symbolicznie ale najgorsze ..to też zrobiło się święto

A okna jakoś prawie nigdy nie zdążę umyć przed świętami i zwykle robię to po świętach

Jedna trzmielina pada.. ciekawe czemu???



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies