Edytko, skowronku jesienny, samo Twoje przyjście to już uśmiech na twarz wywołuje. Energii i mnie brakuje, ale ja taka zawsze w listopadzie. Po intensywnym lecie i części jesieni przychodzi zmęczenie, i już nic się nie chce. Dobrze, że jest O, Przynajmniej dziewczyny nakręcają, a to do zakupów, a to do majsterkowania przy ozdobach, a i ogród jeszcze nie całkiem zamknięty.
Również życzę wszystkim pogodnego nieba. Miłego weekendu.
To niska jeżówka, dobra na obrzeża rabat. Białe pojedyncze kwiaty są osadzone na sztywnych łodygach. U mnie pierwszy rok, ale już widzę, ze będę z niej zadowolona. Na pewno nie będzie się pokładała i nie będzie wymagała podwiązywania. Z kępy wyrasta dużo kwiatów.
przeglądnełam Twój wątek od początku bo myślałam, że nie byłam u Ciebie (ja już sie gubię gdzie pisałam a gdzie nie )
a ja byłam u Ciebie, pamietam te donice bo juz takich szukam , podobają mi się. Kwiatki moja mama ma takie, już u niej zamówiłam sobie. A jak sie zdziwiła, że ja jakieś kwiatki doniczkowe chce bo do tej pory nie chciałam
Jest inspirka, to prace polecą, super rozplantowany brzeg...skarpa musi być, bo lepiej i ciekawiej całość wygląda, na płaskim nie ma takiego efektu, kręciło mnie usypywanie skarpy u nas
Jeszcze bym trochę spłaszczyła i może postaraj się poziomą półkę utworzyć, czepiam się, ale u mnie brzeg sknocony i wiosną muszę poprawić
Gratuluję sposobu na eMA, cuuudo skrzynia i czekam na c.dalszy twoich forteli
Pierwszy rok u mnie. To niska jeżówka, delikatna, subtelna zarówno w budowie jak i kolorze. Nie mam dużo jej zdjęć bo jest u mnie pierwszy rok. kolor kwiatów to delikatny krem. Kwiaty osadzone są na delikatnych łodyżkach, u mnie nie wymagała podwiązywania. Dobra na obrzeża rabat
ha ha zaraz się biorę, wolne mam ale musiałam rano jechać na krew i inne jeszcze pierdoły załatwić
sadzenia mam mało bo to tylko pięć sztuk, ale takie ciężkie, że sama chyba nie dam rady
tak na szybko, jeszcze przed posadzeniem
a z różami to Was okłamałam nie 30 a 15 mam rozmawiając przez telefon Pani powiedziała, że dorzuci mi pęczek 10 sztuk i jak wczoraj zobaczyłam trzy pęczki to za głowę się złapałam. Dzisiaj je wyciągam a tam w pęczku po 5, ale i tak nie mam ich gdzie wsadzić
Powinnam już posprzątać warzywnik, ale jak... jeszcze kapusta chińska Pak-Choi, młody koperek, kapusta pekińska sobie rosną... Zbieram kolejne rzodkiewki, które u mnie jesienią rosną o wiele lepiej niż wiosną.
W sobotę dosadziłam nowe krzaczki malin. Żeby je zmieścić, musiałam przesadzić po raz kolejny porzeczki i aronie.
Tak z cisa - namiar Ci mogę podać, ale to nie plantacja, tylko szkółka.
Zakup cisów to w przyszłym roku będzie najpoważniejszy wydatek roślinny, dlatego zależałoby mi na dotarciu do plantacji, gdzie ceny są przystępniejsze.
A jeśli chodzi o wnętrza, to te tematy od wczesnej wiosny całkowicie zaniedbane, teraz zaczyna się taki okres w roku, że można to znowu ruszyć.
Remoncik będzie polegał na przemalowaniu kilku kolorów, które okazały się nietrafione, położeniu cegiełki na ścianę i jeszcze parę drobiazgów.
eM już mnie chce ukatrupić, że lampa do salonu ciągle nie wybrana, ale za to w końcu zamówiłam drzwi przesuwne do wiatrołapu i może wreszcie kupię krzesła do jadalni bo waham się już prawie od roku, a jak przyjdzie co do czego to ciągle wracam do jednego modelu