Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

W moim małym ogródeczku - Dorota 09:07, 02 lis 2015


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Do góry
Dorota123 napisał(a)

Dorotko, czy ta szałwia wysiewa się sama? Mam ją pierwszy rok, nie wiem, czy zebrać nasionka, czy liczyć, że się wsieje.

Piękna jesień w Twoich pełnych uroku zakątkach!
Ogrodowy song 09:05, 02 lis 2015


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Danusiu..dzięki za wgląd obecnie wygląda to tak..tuja na nodze przesadzona,bukszpany przesunięte w lewo od wejścia do ogrodu,z racji poszerzenia chodniczka.Tak więc ten niwaki zostaje narazie na swoim miejscu,chyba że coś wpadnie mi do głowy(a może cos wspólnie zdziałamy)..rabata jest teraz mniejsza i obwarowana liniami prostymi.Wstawię po południu fotki.

Plan na dzisiaj to stworzenie "wgłębnika" dla trzmielin trawek w miejscu zakończenia "tarasu".



Co o tym sądzisz??



a czasem nie na temat ... 08:45, 02 lis 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Sebek napisał(a)
Cudne te ścieżki

A podjazd jest jakimś kamieniem przedzielony czy to są po prostu szpary? I światełka?


szpary na kamyki i kamyki mają byc po jednej stronie gdzie jest zajeżdżka na auto i na rabatach wzdłuż. coś takiego (?)

Ogrodowy song 08:41, 02 lis 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Pola nie mogą być równe, jedno musi być mniejsze

Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 08:38, 02 lis 2015


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry


moje czosnki główkowate sadzone marzec/kwiecień ... nic z nich w sezonie nie wyszło ... teraz wychodzą

i mała stipa własna hodowla
Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi. 08:36, 02 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
admete napisał(a)



Jaka trawa ma takie piękne kwiatostany?
Nadchodzi wiosna - czas na ogród 08:33, 02 lis 2015


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
dominika_ napisał(a)




Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 08:31, 02 lis 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
Aniaaa napisał(a)
Pochwal się co tam wymyśliłaś z nową rabatą? I jak róże posadziłaś


Aniu, Zdjęcia mogę porobić dopiero w weekend - teraz jak wracam do domu to już jest ciemno .

znalazłam takie z bzem i turzycą



na razie nic nie widać oprócz ziemi

w sobotę róże te nie jednoroczne udało mi się obłożyć gnojówką i cienką warstwą kompostu, na kopczykowanie jeszcze za wcześnie
Nasz przydomowy ogródek 08:09, 02 lis 2015


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11222
Do góry
Bardzo dziękuję droga Haniu
za piękne rymy na poczekaniu.
Oprócz kamieni i wapna kupę
kręgosłup tez dostał w d..

Tak to wymyślili na tym Świecie
- nic nie bierzemy na drugie życie.
Zostaną jeno ślady działania
pracowitości i zatroskania.






W oflisowym ogrodzie 08:07, 02 lis 2015


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Do góry
kamila66 napisał(a)
Rumianko to wierzba Iwa
Często strzyżona jak parasol, ja jej nie podcinałam tylko usuwałam pędy od góry.
Miałam 2 szt, obie zjadły robaki
Druga sztuka na skraju domu


Nie polecam jej, dużo z nią roboty
W tamtym roku widziałam w ogrodniczym podobny wyglądem buk zielony pendula, efekt ten sam a drzewo szlachetniejsze


Dzięki za odpowiedź. Takie drzewko dostałam w prezencie bez opisu, nie mam wyjścia, posadziłam i zobaczę co z tego wyjdzie. Pozdrawiam
Podwórkowa rehabilitacja 08:06, 02 lis 2015
Do góry
Reniu jak tam nowy Pan Czajnik? Zagospodarowany już? Ciekawa jestem jak wygląda

Zaraz idę do ogrodu sadzić trawy,zadołować donice z cebulowymi,pracy jesiennej jeszcze troszkę jest,liście dalej lecą

Od rana chłodnawo.Na dobry dzień gorąca czekolada

Moje małe królestwo 08:01, 02 lis 2015


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Do góry
olga80 napisał(a)


ZDAŁAM !!!!!

Jestem już wykwalifikowanym kosztorysantem chociaż muszę nabrać jeszcze praktyki. Dziś jeszcze ćwiczenia z programem Norma Pro i wracam do żywych do ogrodowiska bardzo tęsknie.





No Kochana BRAWO! Nic tak nie cieszy jak ostatnie zdane egzaminy, wiem coś o tym
Gratuluję i ściskam
Moje małe królestwo 07:57, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
olga80 napisał(a)
Wczoraj popracowałam w ogrodzie ach jak miło wyjść i pomęczyć szpadel częściowo ogarnęłam warzywnik, posadziłam maliny. Więcej nie zdązyłam bo jechałam na szkolenie do końca października będę się dokształca. Wczoraj przyjechała moja magnolia parasolowata a myślała, że dopiero wiosną ją dostanę.Nie wiem gdzie mam ją upchnąć może zadołuję ja w doniczce i wiosną znajdę jej miejscówkę.
pani róża jeszcze chce zakwitnąć :

szałwia to chyba jeszcze o jesieni i zimie nie słyszała i zachwyca na rabatach :

trochę korali :


mam dużo pomysłów na ogród wiosną ale najpierw muszę zdać egzamin z kosztorysowania w piatek 29 października bo to teraz dla mnie w tej chwili priorytet.
Cudną masz jesień
Czasem słońce czasem deszcz 07:56, 02 lis 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
lojalna_ napisał(a)


masz jeszcze te cudne liscie?


mam, na trawniku
Odległości między sosnami 07:53, 02 lis 2015


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 1445
Do góry
Dziękuję za odpowiedź Danusiu.
Mam już stosowne pozwolenie na wycinkę.
Na części zadrzewionego terenu widocznego na zdjęciu będzie stał dom, jednak część drzew w odległości ok.5 m od widocznego fundamentu ogrodzenia chciałabym zostawić. Jakie odległości pomiędzy nimi zachować? Chciałabym mieć tam w przyszłości żywopłot (nie wiem co da radę ) i głównie różaneczniki.



Pogubiłam się po drodze... 07:48, 02 lis 2015


Dołączył: 11 sie 2015
Posty: 5523
Do góry
amelia_b napisał(a)





ależ te trawy pięknie wyglądają jak moje już podrosną to też ubiore je we wstążki
Brzozy i świerki na długiej i wąskiej działce:)) 07:31, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
Mysza napisał(a)
Ewelinka kiedyś prosiła o pokazanie ogrodu od tyłu.Trochę ciężko zrobić fotki, bo brzozy przesłaniają troszkę widoki.Jest to niedokończona część ogrodu.


W oddali widać moją nową trzmielinkę i pierwszą obwódkę bukszpanową.


Wpadłam na herbatkę z rana Gosiu ty się ciesz że masz jeszcze nie dokończony ogród, bo co byś robiła w przyszłym sezoniehymm? Brzozy cudne widać ze basen miałaś mija siostra fajny ma patent, tam gdzie ma basen wysypała piachem i na ta położyła sztuczną trawę, fajnie to wygląda no chyba że tam gdzie masz to kółko bez trawy to piaskownica była?super widać ogrom pracy jaki włożyliście buziaki przesyłam
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 06:55, 02 lis 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
ana_art napisał(a)
ach żebym ja wiedziała, kupiłam ją w maju i właśnie dumam gdzie ja przechować przez zimę bo jest cudna


Ana, czy ten stożek w donicy zakopiesz do ziemi na zimę?
Czy inaczej przechowasz?
Mój jesienny ogród 04:07, 02 lis 2015


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Witajcie, dziękuję za odzew. Ostatnie fotki wstawiałem na wiosnę , były jeszcze z lodem, wiało zimnem choć było czuć już nadchodzące lato. Tu jest tak że wiosna trwa bardzo krotko 2-może 3 tygodnie apotem robi się bardzo gorąco i parno. Parno nie od razu ale ta wilgotność daje nieźle w kość, prawie całe lato jest 85-90% a bywają dni ze 100% wilgotnością. Tak bywa kiedy idą burze. Bywało że w domu miałem 28°C i 95% wilgotności. Na dworze za dużo nie pracowałem, tylko to co musiałem, było tak gorąco że nie dawało się pracować. Kosiłem tylko tam gdzie dało się wjechać traktorem, kosą od lata nie kosiłem, dopiero teraz robię porządki. Z tamtego roku pięknie kompost mi się przerobił, teraz będę go używał. Poznałem fajne towarzystwo i jeżdżę z nimi na wycieczki autokarowe. Byłem na wycieczce w Kingston, nad rzeką Św. Wawrzyńca płynęliśmy statkiem 4 godziny, w takim miejscu, które nazywa się 1000 wysp. Rzeka jest tam bardzo szeroka i znajduje się tam mnóstwo wysp, dużych, małych i takich, na których mieścił się tylko domek. Piękne widoki, teraz to musi być tam przepięknie. Jesienią przyjeżdża dużo turystów z całego świata aby zobaczyć to przepiękne zjawisko. Kanada to naprawdę piękny i jeszcze na wpół dziki kraj, jadąc 300 km na północ od miasta robi się tak dziko i pusto że zostajesz sam na sam z dziczą, to musi być piękne. Niestety nie mam samochodu i na takie wypady nie mogę się wybrać, może z pracy się załapie z jednym gościem. Jadąc tak daleko trzeba mieć wszystko przy sobie, aby móc liczyć tylko na siebie. Telefony działają tylko wzdłuż dróg, w razie gdy się zakopiesz, czy wjedziesz w jakąś dziurę nie da się zadzwonić po pomoc. Trzeba palić z buta między niedźwiadkami i pumami, ryśkami, jeżozwierzami i różnymi dziwnymi zwierzakami od których aż się roi w lesie. Jedzenie trzeba trzymać na linie którą przerzuca się przez gałąź i wbija się pręt w ziemie lub za inne drzewo inaczej zwierzaki rozszabrują jedzenie w pierwsza noc. Ja się wybieram tylko do 50 km w jedną stronę, robiąc więcej nie miał bym czasu na robienie zdjęć po drodze a i tak zawsze wracam w nocy. Niestety, pociągi w weekend jeżdżą tylko na trasie Oshawa-Niagara, na innych trasach tylko autobusy kursują. Dziwna polityka , autobusami nie lubię jeździć, gdyż krzywo się na mnie patrzą i marudzą, że mam za duży rower i za dużo maneli. W następnym sezonie chyba będę robił sobie piątek wolny a w sobotę przychodził do pracy taki mam plan. Miałem wypadek w pracy dość poważny ale udało mi się wyjść z tego w miarę obronną ręką. Rozbieraliśmy ścianę i pojechałem elektrycznym widlakiem wywalić pojemnik do kontenera. Pojemnik był ciężki i podnośnik się bujał a gdy podjechałem na dok, było tam z górki żeby deszcz nie podpływał pod wrota i przeważyło mi podnośnik, hamulec jest na tylne koło i nie zadziałał. Podnośnik trochę mnie pociągnął i gdy pojemnik spadł do kontenera on z powrotem stanął w pionie spadając mi na nogę. Podnośnik waży tonę i uratował mnie but. Miałem szczęście że kupiłem na wiosnę nowe drogie buty, żeby nie one, nie miał bym już palców u lewej nogi a tak skończyło się na zgnieceniu palców. Ból był tak straszny że gdy chłopaki zdjęli mi z nogi podnośnik, już nic nie czułem i myślałem że nie mam już palców. Wsadziłem nogę do umywalki i odkręciłem zimną wodę i tak siedziałem i syczałem z bólu. Wytrzymałem tak do 4 ale noga spuchła jak balon i pojechałem rowerem do domu, kupując kapustę po drodze. Obłożyłem na noc i rano było całkiem dobrze. Pojechałem w klapkach (już nic innego nie dało się założyć, już nawet klapek był za ciasny) do polskiej zielnej apteki i kupiłem wyciąg z wilcacory i maść z arniki i tym się wyleczyłem. Po czterech dniach wróciłem do pracy. Miałem pęknięte dwa palce ale jakoś kuśtykałem i po kilku tygodniach już nic nie czułem, zostały mi tylko czarne paznokcie na pamiątkę. But mi przecięło ale chodzę w nim do dziś. To była tylko jedna taka nie miła przygoda.

Wyskoczyło mi też Poision Ivy ale już nie groźnie, nie swędziało i nie rozłaziło się po po całym ciele. Wyskoczyło mi na kolanach i ponad nimi i po dwu miesiącach zginęło. Tak może mi się robić przez kilka lat. Słońce mnie tak spaliło w tym roku, że wyglądałem jak arab. Nie było strasznych upałów ale słońce tu pali nie miłosiernie. Jestem na wysokości Rzymu, więc ze słońcem nie ma tu żartów. Średnio było, 23 a w nocy 22 stopnie + 90% wilgoci daje to ponad 30. Pogoda była by idealna żeby nie ogromna wilgotność. Próbowałem wyczytać skąd się bierze tu taka wilgotność i nie udało mi się zgłębić tego tematu. Latem nie jeździłem daleko na wycieczki, po prostu się nie dało. Wiem że u was też lato było palące i nie padało. Mój ogród cały wysechł, ciekawy jestem co na wiosnę odżyje. Szkoda że tyle mojej roboty poszło na marne ale tak jest jak nie ma się komu tym zająć.
Haniu, dzięki za odwiedziny i za cudne grzybki, ja byłem raz na grzybobraniu z kolegą z pracy ale tylko jednego takiego dziwoląga znalazłem. W lesie spotykaliśmy samych polaków, nikt nie miał ani jednego grzyba, tubylcy nie zbierają grzybów, oni wierzą tytko w supermarkety. Zaglądałem do Ciebie i widziałem że masz kłopoty z komputerem. Mam nadzieję że tylko takie kłopoty były? Jak byłem na północy układać trawę to pomagałem koledze zbierać rydze, rosły w choinkach w około, bardzo dużo.

Bogdziu, serio nie mam w ogóle czasu. Można powiedzieć że tylko w domu jestem w nocy. Tu jest tak pięknie że jest grzechem nie oglądać tych cudownych widoków. Ludzie tu żyją po 30 lat i nie widzieli nic poza drogą z i do roboty. Dziwią się skąd ja mam tyle siły żeby jeszcze zrobić po pracy 20 czy 30 km i 100 zdjęć. Zrobiłem mnóstwo pięknych zdjęć czapli, wyślę Ci któregoś dnia. Niestety piękna jesień już się kończy, choć dziś było 17° i piękna pogoda to liści coraz mniej.

Moniko, to prawda, można się tu przenieść w czasie, prawie dosłownie. Już mnie nosiło w tamtym roku żeby pojechać do St. Jacobs gdy jechałem w tamtym roku na północ to widziałem po drodze ich zagrody i powozy którymi jeżdżą. Chciałem zobaczyć to jednak z bliska i w końcu udało mi się to. Moniko, to najlepszy okres mojego życia, nigdy nie przypuszczałem że będę mógł sobie zwiedzać i oglądać tak piękną przyrodę. A to troszkę dla Was tego piękna.







Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies