Pieknie i bardzo malowniczo... Moja pierwsza zima w nowym domu, druga chyba nawet tez, rowniez taka byla Wtedy tez jeszcze nie bylam zainteresowana ogrodem
Ogród komórką ale chciałam pokazac że prawie nie jesienny..gdyby nie żółte funkie, grujeczniki i brzozy to jeszcze cały zielony, grusze zielone,wisnie zielone,dereń zielony, jarzmianka i werbena kwitnie, szałwia i przetacznik tez
Byłam, cały wątek ogarnęłam. Musiałam do początku wątku się cofnąć. Podziwiałam pieski, motylki i tworzenie brzozowego gaiku. Zdrowia życzę, bo czytam, że jesteś po przejściach. Zdrowia Tobie i najbliższym.
Takie rzadkie bywanie w ogrodzie ma dobre i złe strony. Złe, bo ;podczas bytności za dużo do ogarnięcia za jednym razem, a dobre? Widać zmiany w rośnięciu i kwitnięciu, a to cieszy najbardziej.
Urosną Kasiu, urosną. Ale tak chciałoby się od razu duże. Dojdą jeszcze inne drzewa nie wiem czy brzózki, ale napewno jarzębinki różne malownicze, klony kolorowe, sosny zwykłe i te mniej .... Pozdrawiam.
Agato kolorków niestety mało w tym roku, po mrozach jakie przeszły większość drzew zgubiła liście. Ale niektóre, jak np dębaki u mnie przebarwiły się na złoto jak nigdy wcześniej. Muszę jutro cyknąć fotkę. A ty nawet jabłonkę wypatrzyłaś na zdjęciu. To część mojego sadku.
Co do zmagań stawowych to poszłam zrobić fotkę i tak na klęczkach, żeby kąt brzegu złapać, dopatrzyłam się zmasowanego ataku jakiegoś dziadostwa. Ze złości zielsko wzięłam, ale fotki stawu w końcu nie pstryknęłam. Ale poprawię się. Ale może Agato wiesz co to za świństwo? Jest tego dziesiątki. Małe toto, a korzeń ma wieeeelki.
Co do miskantów to narazie nie udzielę odpowiedzi, wysłałam maila do sprzedawcy. Zobaczę jaką dostanę odpowiedź. Nie chcę nikogo oskarżać, być może niesłusznie.
Małgosiu wydaje mi się, że to kwestia ujęcia. Nie są gęsto, tak ok. 1,2- 1,8 od siebie. A może jednak za ciasno będą mieć?
Kupiłem odmiane Nigra śliw wiśniowych.
Wiosną po zakupie wyglądały tak:
Jak dla mnie były mało gęste i obciąłem wszystkie gałązki na długośc 10/15 centymetrów. Po tym zabiegu podziwiałem swoją głupotę i przez miesiąc z niepokojem spoglądałem co z tego będzie
Jednak obcięcie było strzałem w dziesiątkę i śliwy utworzyły idealnie gęste i równe korony.
Zdjęć innych nie mam bo drzewka docelowo mają zasłonić pewien widok, którego nie uwieczniam. W przyszłym roku już ładnie przysłonią część niechcianych widoków
Mam nadzieję, że miskanty w przyszłym roku będą znacznie wyższe i wyrównają proporcje całości
Pracy w ogrodzie stale masa, ile zrobi się teraz to zawsze wiosną mniej, choć praca jest różniasta.
Dziś część donic posprzątałam, coś wsadziłam nowego do części, pelargonie w doniczkach stoją po garażem, to co wykopane się suszy no a liście to stały repertuar a i cebule które się nie chcą skończyć też .
Na dodatek przyszły róże
po raz pierwszy zamawiałam gdzie indziej i przyszły ładnie zapakowane, ale były związane razem i włożone do torebki- korzenie nie były zabezpieczone osobno jak dotychczas miałam,
W każdym razie korzenie były wilgotne i nie zdłamszone to może lepiej, są dość długie i sadzonki chyba ladne. Ale jedna mnie niepokoi - to ta po prawej stronie, grube korzenie główne ale mało korzonków
[img
Witaj Sylwio. Areał podobny, tylko efekty inne. No, brzozy podobnej wielkości.
Co do urzędów, papierków itp to lepiej już się nie wypowiadam, bo słów szkoda. Jak człek ma się połapać, jak sami urzędnicy się gubią.
Co do ogrodzenia to chyba nie ma szans nawet na siatkę leśną. Przy kilkuset metrach nawet najtańszy materiał to koszt. A w kieszeni pusto.
Ale bardzo mnie pocieszyłaś co do bażantów.
Iwonko czasami sąsiad im mniej widzi tym lepiej. Pozdrawiam.
Iwonko toś mnie pocieszyła. A kto miał wpadkę w drugą stronę? Ty?