Kasya napisał(a)

i moje ciemierniczki najzwyklejsze

Niesamowite i kwitną!!
Moje trawy zakrywają, chyba je juz zetnę i zobaczę, co z ciemiernikami, siewki mi wylazły, sporo i tez żyją na razie..nie ruszam ich póki, co.

DOMINIKA
tez z ciekawością patrzę, bo jak na bieżąco, to człowiek zapomina, jak było

anka_
Aniu, rottki z racji rasy miałam tylko i wyłącznie od szczenięcia, Sonia...mieszanka wilczarza, jako szczeniak 10-tygodniowy zabrany ze schroniska, bo chcieli uspić, okazała się cudowna, resocjalizacja była trudna, Pucek- właściciele oddali do schroniska..miał 5,5 miesiąca, my zabraliśmy, cudo psiak, Miłek zabrany ze schroniska...zwiał, mimo samej dobroci, chyba chciał wrócić do swojego pana, tak myślę...Misia...6-tygodniowy szczeniak wzięty ze schroniska, czyli czysta karta....dziwne, ze nigdy się nie zainteresowali żadnym psem, czy żyją i jak się mają.

KASYA
mam Kasiu, ale wezmę jeszcze skany porobię i będę dawać porównania
kupiliśmy dom z działką w 97r w maju, lipiec była powódź 1000-lecia, zniszczenia straszne, roboty huk, aby cokolwiek oczyścić i zrobić, koszty straszne, ale nie zniechęciło nas to
...naprawdę zanim posadzisz coś, pomyśl...unikniesz błędów, a dzięki temu mniej problemów potem...

to mój ogród
nic nie było, jedynie syf i gruz, nie było ogrodzenia...nic

kosolka napisał(a)

Oho, ktoś puka Jestem, jestem.. Przemo mnie przejrzał - jestem w tym roku z a w i a n k o w a n a totalnie! Tak u mnie wygląda:


Zobaczcie mój bajzel , to tylko fragment Na dodatek tyle jeszcze przede mną, że nie wiem jak ogarnę

Ogrodowo- róże czekają nadal na kopczyki. Myślę że to nie tragedia że jeszcze ich nie mają, niedługo muszę się za to zabrać. Na razie przymrozki małe.

Pozdrawiam wszystkich mocno!! Cieszę się że zaglądacie. Buziaki!!

Wow ... super ... ten biały cuuuuudo po prostu

Oho, ktoś puka Jestem, jestem.. Przemo mnie przejrzał - jestem w tym roku z a w i a n k o w a n a totalnie! Tak u mnie wygląda:


Zobaczcie mój bajzel , to tylko fragment Na dodatek tyle jeszcze przede mną, że nie wiem jak ogarnę

Ogrodowo- róże czekają nadal na kopczyki. Myślę że to nie tragedia że jeszcze ich nie mają, niedługo muszę się za to zabrać. Na razie przymrozki małe.

Pozdrawiam wszystkich mocno!! Cieszę się że zaglądacie. Buziaki!!

bleebla napisał(a)

A rano był piękny szron

Tylko urody dodał
Aguś, ale ci wszystko bujnęło, jaki piękny ogród stworzyłaś, szybko ci poszło

Ewa napisał(a)

Wywołana do zabawy na facebooku zmobilizowałam sie do zrobienia zdjęć, a jedno mi sie spodobało bardzo.
Oto i ono .......jesiennie z balkonu!

Pozdrawiam

Cudowne ujęcie! ale sprzątania żwirku nie zazdroszczę

anka_ napisał(a)

Jeden z moich ciemierników. W przyszłym roku musi zmienić miejscówkę, choć po jodełką widać mu pasuje.

To jest ciemiernik ? jaki ? moje inaczej wygladaja

Pozostale fotki sliczne, mozna dostrzec uroki ktorych normalnie sie nie zauwaza

Ja juz stolowke dzisiaj otworzylam...a co bede sobie żałowac

Irenko ona poprostu taaaaka wielka, jeden koniec u mnie, drugi u ciebie. Tylko na którym końcu ten garnuszek zakopany...?


Na obu naszych, co myślę, że nam dobrze wróży tak sobie życzymy, no nie, a co?

i kolejne miejsce
było...ile razy zmieniane ile roślin wyleciało, ale są i takie, co zostały do dziś, ale już formowane

aktualnie

EDA
niespodziewanie się pojawiła...Misia umie miejscówki wynaleźć

KAMILA66
wita serdecznie imienniczka mojej córki, jeszcze dziecka nie miałam, a wiedziałam, że będzie Kamila, ha ha
czyli sposoby musimy stosować, coby jakos rośliny ratować

to jak lecę z początkami
tu okolice Imprezowni
moje początki ogrodniczkowania
są to skany zdjęć
patrzcie jakie mikre sosny czarne pod domkiem
tu gdzie siedzę było ognisko, teraz jest rabata
ognisko ma już 3 miejsce


i aktualnie

justi napisał(a)

(...)



(...)

Jaki to jarząb? Piękny!

Sylwio, jeśli masz miejsce z prawej strony zaplanuj szerszą zatoczkę, tak, żeby można było postawić samochód bez wjeżdżania na podwórko. Miałam taki lejkowaty wjazd u siebie, istna porażka, ktokolwiek przyjechał musiał wjechać na podwórko, bo samochód wystawał na drogę. Po zrobieniu kanalizacji zmieniliśmy bramę i powstała spora zatoczka. Nawet jak stoi 1 samochód można wjechać na podwórko.

EWA
wzajemnie, fajnie cię widzieć

BLEEBLA
Aga ja też i na ogród, jakie były początki, hi hi

eee_tam
szybko rosną

a tu tez początki
wyspy i las

Milka napisał(a)

Cuuudo. Jednak całej nie zabrałam.

Milka napisał(a)

ANKA_
oby nie na moich plecach, to waga niezła nawet, jak szczeniak

Nie Irenko, on będzie wykopywał, a ty będziesz sadzić. Choć sądzę, że w odwrotnej kolejności.
A tak poważnie - skoro ujarzmiliście dwa rottweilery to znaczy macie mocny charakter, taki wilczarz to pikuś... DUŻY pikuś.

Ale fajna fotka hii hii

Olga, jeszcze pięknie bo jeszcze przebijają kolorki

wspomnień ciąg dalszy

MADZENKA
no psiara jestem i masz rację, zrobi mi kolejne rewolucje
ja już zrobiłam, wczoraj tyle ile wykopałam, a potem na nowo doły i wsadzanie, zostało mi niewiele już, reszta wiosną się okaże jeszcze wywalę liriope..

ANKA_

oby nie na moich plecach, to waga niezła nawet, jak szczeniak

DOMINIKO
dziękuję, jutro z rana upiekę i się pochwalę, jeśli wyjdzie

pomęczę was tęczą

amelia_b napisał(a)

Miało być pięknie,szybko i przyjemnie,jest wolno i cholernie boli jak mi się paluchy do gałązek poprzyczepiają

No przecież jest Pięknie! Super wyszli gwiazdorsko!

bleebla napisał(a)

torcik na 1000

ojaaaa nie zjem, zostawię na pamiatke

KASIK
no z tym ogryzkiem, toś mnie zaintrygowała

SYLWIA
każda z nas jest Ewą

BASILIUM
a wiesz, że ja codziennie piekę, więc każdy jak wpadnie, ma okazję kosztować

RUMIANKA
Elu, dzięki za tyle ciepłych słów
psiara byłam od dziecka, raz takie baty w tyłek dostałam, bo policja mnie szukała, jako 6 latka przejęłam się kotkami, które sąsiadka chciała utopić, uciekłam z nimi do lasu...co tez ja sobie myślałam, no i skończyło się na poszukiwaniach i na laniu w tyłek, za niedługi czas, znalazłam psa uwiązanego na kablu, tez przywlokłam do domu, a moja mama nie bardzo lubi psy...woli koty

to tęcza cd