Jeszcze nie śpisz?
Na dobranoc i spokojny jutrzejszy dzień serdeczności moc zostawiam.

Trochę się rozruszał Martkowy wątek, witajcie Dziewczyny. Haniu, Twoja alejka zachwyca mnie. Buki też ładnie złapałaś. Może i ja znajdę fajną alejkę, żeby nie zostawać w tyle .

Tutaj już świątecznie a jutro pędę na paradę Św. Mikołaja zapowiada się ciepło 15 stopni i słonkow w tamtym roku sypał pierwszy śnieg i było 2 stopnie.
Marto, pozdrowienia od Św. Mikołaja !!! Odpisałem dopiero dziś, siedziałem na pónocy 4 dni.


Te fotki zrobiłem w centrum wczorajszego wieczoru.

Wpadasz jak po ogień, to Tobie coś żarówiastego wkleję.

Ale ladne te trawki...moje jakies polamane i zmasakrowane
moze za slabe jeszcze albo zle powiazalam

Martku, dla Ciebie 'Iceberg' cl.

Karolina - wczoraj upieczony. Pychota. Ale ile wody, cementu i wapna to Krysia wie ha ha ha.

O jeju! Aż poczułam ich zapach!!! Jak ja kocham te kwiaty! Kojarzą mi się z dzieciństwem u babci... Jej sąsiadka miała takie ogroooooomniaste krzaki piwonii w ogrodzie i często dawała jej do wazonu. Ja tylko chodziłam i wąchałam.
To dziwne, ale przez chwilę poczułam się jak dziecko przy stole na którym stoi wazon z piwoniami Czasami taka drobnostka potrafi przywołać odległe wspomnienia...

Haha, każdy sposób jest dobry żeby nową roślinkę wyhaczyć . Mówisz, że rośnie nam nowy Amaro? . W każdym razie przy takim wnusiu głód Ci Aniu nie grozi . Igusia zaczęła sama chodzić . Przez te szelki Pavlika miała trochę obsówy, ale najważniejsze, że bioderka ma zdrowe. To ciekawe co nam ugotują . Też na Was czekamy, buziole Aneczko .

I zrobiłam jak zaplanowałam ... napełniłam worki liśćmi (brzoza, klon, dąb) z wodą Pozostało mi jeszcze rozpuścić mocznik i wlać do środka ... aby przyspieszyć proces rozkładu


PS. Zamówiłam kompostownik dwukomorowy PCV