Długo żyłam emocjami ze spotkania, ja to taki smerfik powolny, jak mam dużo emocji, musi się to ułożyć we mnie...bo za każdym razem przeżywam i dumam, jak to jest możliwe....a jest, bo dzięki Danusi mamy Ogrodowisko, gdyby nie ono, tylu wspaniałych ludzi byśmy nie poznali, tyle nowego o sobie byśmy się nie dowiedzieli, mamy z kim nawijac nieustannie o ogrodzie i nikt sie nie nudzi...wg mnie to fenomen
idealny temat na pracę magisterską z psychologii, marketingu i socjologii

Kasię polubiłam od razu, wiecie jak to jest, czuć i byc na tych samych falach...bo generalnie w tym wszystkim i tak człowiek najważniejszy
...byli u nas i w końcu ruszyliśmy z rewizytą, a że miało się to zgrac z Kindzią i Rysiem i Gosia z Krzysiem, wypadło jesienne spotkanie
...Kasia sie martwiła, bo ogród smutny, bo brak koloru...ale że dziewczyna otwarta, szczera, wesoła i po prostu wspaniała, zaakceptowała termin jesienny, bo i tak najważniejsze spotkanie i gadanie
Przyjęli nas po królewsku, jedzonko boskie, ogród cudowny i mam nadzieję, że moje spojrzenie na ogród, was również zachwyci
Nie mają łatwo, tam wyrwać kawałek ziemi pod rabaty, to zespołowa ciężka praca, o tym też dowiedzieliśmy sie od córki gospodarzy Karoliny, wspaniała dziewczyna...poznaliśmy tez Bartka syna i jego narzeczoną, ach ci młodzi...jacy wspaniali, ile nowego wnieśli w to spotkanie...

i powiem, że droga była wspaniała, piękna trasa i Polska nam sie cudownie zmienia

Gosia i Kindzia były z mężami, oni poszli w las, aby dziewczyny mogły nacieszyc się sobą
i juz jesteśmy

Kasia robi zdjęcia po swojemu....a ja jak zobaczyłam ten taras, miejsce cudowne, tam taka super energia jest, ciagle sie gapiłam i cieszyłam nim
za mało pokazuje...po mrozie ciut rośliny scięte, ale tez maja swój urok

oni juz sobie przy klimatycznych światełkach siedzieli w piątek, generalnie pogoda nam tez dopisała
patrzcie...brąz tez jest piękny

jesiennie

anka_ napisał(a)

Najpierw krzyczą nie sadź tylko szykuj ziemię, teraz krzyczą sadź.... I bądź tu człowieku mądry.

Ja przeca nie krzyczę, tylko ładnie proszę

Uwaga, drastyczne zdjęcia
Waldek, co myślisz?
Czy taka kupa nadaje się już do zaprawiania dołków pod rośliny?

I na parapetach resztki

Podoba mi się ten świat z naprzeciwka odbity w szybie

Witam Was wszystkich serdecznie jestem zupełnie nowym ogrodnikiem który spędził całe życie mieszkając w mieszkaniu w bloku. Ponad rok temu kupiliśmy dom w Szkocji i moim marzeniem jest mieć piękny ogród jednak nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Poprzedni właściciele mieli swój pomysł z mnóstwem drzew które nam się nie podobały i postanowiliśmy je wyciąć ( ciagle jesteśmy w trakcie). Mam do Was pytanie o jakiekolwiek wskazówki co zrobić i jak oraz przede wszystkim co możemy zrobić już teraz a z czym musimy poczekać do wiosny. Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki
Poniżej załączam zdjęcia stanu aktualnego
Dziękuje

Moim skromnym zdaniem:
- pod ścianą coś wysokiego powinno być- albo trawy( wg mnie niekoniecznie variegatusy- masz ich już sporo z przodu), albo np.ze 3 cisy kolumnowe. A przynajmniej jeden wyższy pionowy element- np. stożek, jeśli lubisz
- róże- jeśli, to takie żeby nie zahaczały przechodzącego
- Fajny jest pomysł: erecta+ lawenda+ bym perowskie dodała. Ale to jest wersja bez akcentu pionowego. No i w zimie trochę kiepsko może wyglądać
- nie pamiętam co jest na trawiastej dalej, pionowego, ale chyba coś na pniu, prawda? Bo myślałam o róży na pniu szczepionej, ale tylko jeśli dalej nie ma nic takiego podobnego
- więcej nie radzę, bo się nie znam

lindsay80 napisał(a)

Posłużę się starym zdjęciem, na którym najlepiej widać całą rabatę.



A tutaj stan obecny - pierwsze miejsce w narożniku domu, tam gdzie kończą się nasadzenia od rabaty frontowej i dochodzić będzie obwódka lawendowa - jest tam sporo pustego miejsca i nie wiem jak zrobić to przejście.
Pomysł na stożka stąd, że obok jest kulkowisko, z którym by się komponował.
Druga opcja róże - bo chcę gdzieś te odmiany wcisnąć, a nie ma gdzie
Drugie miejsce - narożnik przy wykuszu - za krzaczkiem lawendy zostaje dużo pustego miejsca i możnaby coś tam dosadzić... chyba, że nic tam już nie dawać?

Trawy, nie myślałam, ale może to dobra myśl - tylko jakie - przy ścianie domu są Variegatusy i jeśli już to chyba musiałby być właśnie Variegatus

Ale ekstra widoki z tą dziewanną...po prostu zjawiskowo, a białą firletkę widzę po raz pierwszy

I trochę zbliżeń czyli to co lubię najbardziej

Witam serdecznie w to piękne południe dzisiejszego dnia.
Czuję się już dobrze, więc zrobiłam zdjęcia reprezentacyjnej części mojego ogrodu. Skupione tutaj mam rośliny zimozielone w tym kilkunastoletnie bukszpany i jałowce. Przebarwiają się na żółto hosty i to sprawiło, że to miejsce nabrało nowego wyglądu. Może nawet wprowadzę tu na stałe jakiś żółty element np. płożące żółte jałowce, bo jak już pisałam bardzo lubię te rośliny

Widok z góry czyli z pierwszego piętra.


I bukszpany z bliska.
Dla ciekawskich: te małe kuleczki są tak samo stare jak ta największa. Otóż zanim trafiłam na forum stosowałam restrykcyjne cięcie w przypadku zaatakowanych roślin Teraz robię ekologiczne mieszanki

Monia, a może ten żywopłot posadzisz jednak z bordowego buka...?
Pomyślałam o tym patrząc dzisiaj na zestawienie dużych co prawda drzew, ale w takich właśnie kolorach. Buk trzyma liście do wiosny, więc mimo, że liściasty, byłby zasłoną przez cały rok.
Zimą miedziany kolor liści też by fajnie wyglądał na tle srebrnych świerków. Spójrz, jak to wygląda z moim płotem:

Witam, co oprócz rozsadzenia na wiosne polecacie jeszcze na taka rozlazla karpe?

Żurawki i wrzośce