mam 6szt LO sadzonych pojedynczo przy obeliskach, zarezerwuj sobie minimum 70-80cm średnicy na niego. nawet metr jak masz miejsce, ja podsadziłam go kocimiętką i stipą i jest ciasno
ja tych porażonych liści nie usuwam..może powinnam ale tak jak piszesz łyse róże bym miała. i to właśnie tylko na louis odier się uparły :/
w tym roku tylko ekologia nawet jeśli pogrom wszystkich chorób na róże spadnie. chyba Ewa Anda gdzieś kiedyś pisała że z ekologią trzeba cierpliwości i rośliny się wzmacniają z czasem.
myślę sobie też że skoro kwitną jak szalone to chyba ten skoczek nie taki groźny??
a wiesz że robię z chwastami tak jak ty i to właśnie dlatego że gdzieś przeczytałam że tak robisz nie wyrobiłam bym inaczej i ten luuuz bardzo mi odpowiada
już nawet perfekcyjne ogrody robią na mnie mniejsze wrażenie niż jeszcze rok temu..
louis odier polecam! pnąca, sadzona w grudniu 2015
a jak pachnie!!!
a czyli to nie-william........ zrobię fotke z bliska to może druga first lady..?
na razie rumienia brak ale badanie i tak zrobie
te na obeliskach? louis odier. jestem w szoku! ogólnie zauważyłam ze te nie przesadzane róże są o wiele, wiele większe.
Kasiula ty wiesz ze zawsze pierwszu u mnie na fotkach jesteś? :*
first lady
i róża od Karoli która miała być leonardo lub william shekspir (nie moge zapamietać co kupiłam)
louis odier, brzydki bo skoczek je maltretuje a ja z uporem maniaka tylko eko stosuję
coś, niewiem co. to fioletowe ofkors
pomponella
heidi klum - mocno średnia według mnie ale to jej pierwszy rok a z tego co zauwazyłam to róże w trzecim pokazują dopiero co potrafią
maria teresa, w tamtym roku moze 3 kwiaty miała w tym.. czad!