od przybytku głowa podobno nie boli



ale okazało się, że mam problem z nadmiarem ...roślin balkonowych. W ubiegłym tygodniu zostałam niespodziewanie obdarowana różnościami
To co mogłam pooddawałam zostało to co na zdjęciach. Mam teraz mnóstwo traw oraz surfinii, trochę wrzośców, astrów, papryki, kapustę itp. To co mogłam wsadziłam do donic. Martwią mnie jednak trawy: czy można je przechować na balkonie ?????
szczególnie chodzi mi o miskanty chińskie:
eticelle
adagio
morning lights
jest tez trawa pampasowa
- rozplenice wesserberglan Piękne okazy stoja na razie na parapecie za rabatą z hakone)
- rozplenice hammeln
Dostałam też kilka większych skrzynek i zastanawiam się czy jesli opatulę je styropianem i postawię w zacisznym miejscu czy dadzą radę przez zimę ???