Też ją lubię, podobałoby mi się tak jak jest u Joli:
Tylko chyba trzeba będzie to już przenieść na wiosnę, bo najpierw muszę bukszpany posadzić, a potem te mniejsze roślinki - a tu już październik za pasem.
W tle eMusiowa ławeczka
pęcherznice wystrzeliły w górę
aronia przesadzona, jest teraz przy kompostowniku
następna, drastycznie dzielona hortensja ogrodowa zakwitła
Tylko, że to jest absolutna formalna północ. W grę wchodzą hosty niebieskie, żółte, białopaskowane, kopytnik, brunera o białych brzegach. Niewiele. Może irgę poprowadzę na pniu czereśni?
Ale wiem o co chodzi, dziękuję. Bardzo dobry pomysł z tym przejściem.
Agnieszko doskonale Cię rozumiem, zawsze mi ciężko rozstać się z roślinkami, które są takie rachityczne.
Zapraszam do mnie to pojedziemy do tej szkółki po róże zobaczysz co i jak może Ci coś wpadnie w ręce. Oni naprawdę mają ich ogromny wybór, niestety nie znam się na nich na tyle by bez problemu wybrać, najbardziej znam te z Tantau Artemis w tym roku to strzał w dziesiątkę udany prezent
Nie, ale nie dla Ani tylko dla wcześniejszych wypowiedzi Pszczółki, dalej nie patrzę co ktoś proponuje. Mam mamę na głowie niech się tutaj stworzy rabata przechodząca z jednaj strony na drugą, obejmująca drzewo. Na drzewo puść różę choćby White Cloud, ale u mnie super się pnie White Little Pet...
No i clematis jakiś na dodatek, byliny, byliny i jeszcze raz byliny, od prawej włażą na lewo.