Dorzuce i moje doswiadczenia z uprawa sadzonek pomidorow.
Od lat sprawdza mi sie bardzo prosta metoda.
Nasiona wysiewam ok. 15 marca, nie wczesniej. Zdarza sie, ze pozniej (np. w tym roku 18 marca).
Wysiewam je na wilgotny, zlozony papier kuchenny. Po wykielkowaniu przenosze je do wielodoniczek.
Gdy sadzonki maja pierwsze liscie wlasciwe przepikowuje je do 60 cm. skrzynek balkonowych (po 10 szt., "na mijanke").
Co roku przygotowuje w ten sposob 50 szt. sadzonek pomidorow, w 5. skrzynkach.
Nie doswietlam ich. Nie ma takiej potrzeby.
W kwietniu dni sa dluzsze, cieplejsze, bardziej sloneczne.
Bardzo szybko wynosze je na powietrze (na poczatku przez 1, 2 dni hartuje). A potem plawia sie w sloncu cale dnie.
Jesli w nocy temp jest powyzej 10 st, to zostawiam skrzynki z sadzonkami na noc na powietrzu. W tym roku mialy tylko 3 takie nocowanki
Uprawiam pomidory karlowe, w grunci. Nie mam szklarni. Pierwszymi pomidorami zajadamy sie w lipcu (odm tzw. wczesne). Pod kon. lipca zaczynaja owocowac odm. sredniowczesne. Pomidory rosna zdrowo. Nawoze je tylko naturalnie.
Edit: Zdjecia z dzisiaj. Do 15 maja jeszcze troche podrosna