Pastella tragiczna po zimie i chyba dały jej popalić wiosenne przymrozki bo za szybko kopczyk rozgarnęłam. Może się pozbiera.
Obiela niedługo zakwitnie.
A to mój jedyny rodek. Masakra. Nieźle obżarty.
Przesadziłam dzisiaj wrzosy. Reszta do wyrzucenia bo stare i mocno zdrewniałe.
Na starym stanowisku rosły bardzo dobrze. Zobaczymy jak będą rosły na nowym. A jak nie będą rosły to mam już pomysł na zastępstwo.