Nareszcie w ogrodzie można cokolwiek zrobić. Temperatury powyżej 30-tki nie dla mnie. Nazbierało się prac na grabie i łopatę. Mus się sprężać, ale dziś leniuchuję.
Wszystkim życzę słonecznego dnia! Będę wieczorem.
Nie napisałam?Cebulki są małe bo to z nasion,nasiona są między listkami spadają do ziemi i po trzech latach jest cebulka i kwitnie one ci jeszcze urosną tak rozmnażaja sie tygrysie.
Tych posłałam ci najwięcej.
Królewskie
Martagon
Tak, dyskusja była u mnie. Gdzieś padłą propozycja by posadzić sadźca Ale już nie pamiętam w którym miejscu... ale propozycja była.
Kupiony bodziszki wiosną..kwitną non stop do tej pory..
Bodziszek Wallicha Havana Blue i Sweet Heidi .. nie mogłam się zdecydować na kolor i kupiłam dwa dla porównania..by potem dosadzić więcej w jednym... i nie mogę się zdecydować .. zostaną dwa
Doniu, Ewik, Juziu, Ando dziękuję baardzo
Ostatnio Makowo zaniedbane podobnie jak forum jedynie co zrobiłam to kupiłam cebule.
wstawiam Larissę bo zachwyca mnie o tej porze w upały była nieładna.
U nas sucho... zaraz lecę podlewać dalsze części ogrodu. Coś pokropiło przez 15 minut 5 września.. ale co to po 2 miesiącach suszy. Miałam już nie podlewać.. ale nie da się, bo padnie wszytko. W nocy jest już rosa..ale to za mało
Wyskoczyłam rano zrobić foto.. różanka róże ma fatalne, ale chociaż bukszpan przycięty.. pełny, ubity, duży worek ścinków naprodukowałam. Jako, że urósł od zeszłego roku to mam z czego robić nowe sadzonki. Dziś posadzę niech rośnie..
Szkoda, że nie mam fotek przed..
I chyba muszę zacząć ciąć nożycami szpalerowymi, bo zwykłe nożyce ręczne to idzie bardzo długo i ciężko ciąć równo Szpalerówki znów szarpią liście..