Z Asią Nawigatorką pogadałyśmy sobie chwilkę o jarzmiankach od Ciebie i o glinie, w której tak super u Ciebie rosną
A tu zdjęcie potwierdzające, że moje-Twoje rosną i żyją - tylko, że na razie dostały tymczasową miejscówkę.
A przy okazji fotka żurawek od Ewelinki, których sadzonki dostałam od niej latem - teraz to już wielkie okazy
Gdyby ktoś kiedyś potrzebował brunnery czy miodukni wiosną możecie się zgłaszać, prawdopodobnie będę mieć nadwyżki
Kasiu, że Cię nie było to szkoda, byłoby jeszcze weselej w aucie, a poza tym pewnie siedziałybyśmy obok i Ciebie bym przynajmniej dobrze słyszała, Siakowa pędziła, a ja musiałam przybierać różne pozycje, żeby dosłyszeć coś więcej niż szumiący w aucie wiatr
Miejsca w bagażniku też zostało.