witam,
to ja zadałam pytanie samej Szefowej i będę wdzięczna za pomoc...
długo zastanawiałam się czy wystarczy mi tylko bywanie na Ogrodowisku incognito,ale szybko okazało się że nie ,ale o tym potem jak swój ogród obfotografuję .
pozdrawiam wszystkich(w których ogrodach byłam i tych w których będę) i aż się boję...co mnie spotka za dotychczasową konspirację
Zabrakło czasu na najlepsze, więc jestem niepocieszona i na pewno zawiodłam ludzi więc już więcej nie narażę się na taki stres Za to super było na stoisku Multico, tylu ludzi przyszło i tak było miło.
Haha, no poważnie Rok temu mało ich w kompost nie wywaliłam, tak mnie wkurzały. Marniały, nic nie przyrastały. To fotka z sierpnia ub. roku. Sama siebie podziwiam, że miałam do nich cierpliwość!!
Jakimś cudem chyba zamiast do śmieci, na zimę włożyłam je na parapet okna w piwnicy. Ledwie przetrwały. Wiosną, bardziej z determinacji niż nadziei, że coś z nich wyrośnie - wsadziłam pomiędzy hortensje. No a potem już było coraz lepiej ...
Nasionka się zbiera, sieje do doniczek w okolicy lutego, potem pikuje. Niektórzy robią też sadzonki wierzchołkowe lub wykopują krzaczki na zimę i przechowują w chłodnym miejscu do wiosny
3 szt. też wypatrzyłam, ale reszta nawet kłów nie pokazała.
I cd sesji dla Grahama...
Tak wogle coś w nocy chyba pokropiło, bo taras zwilżony.. ale już słoneczko przez chmury się przebija.. nie ma wyjścia ..trzeba znów podlewać
Żyje.. nie ma innego wyjścia. Poszła w zaciszne miejsce obok hortki od Zety. Przekopałam kokorycze pogięte i tam je ulokowałam. Kokoryczy muszę znaleźć inne lokum, na razie wepchałam pomiędzy piwonie. To bylina da się przesadzić w dowolnym momencie.
A po sąsiedzku będą mieć róże Graham Thomas.. pięknie odbija po wiosennej przeprowadzce.. i to też róża która mnie nie denerwuje.. jest zdrowa, piękna i ładnie powtarza kwitnienie. Ma jedną wadę.... jest ogromna.
Vanilki jeszcze wypuszczają nowe kwiatostany. Szkoda że całe zbrązowiały przez upały. Miskant Herman Herman Mussel za chwilę dołączy do werbeny.
Śliwa wiśniowa zostanie zastąpiona czerwonym klonem. Jak klonowa to klonowa
Madżen - woda jeszcze ciepła i w piance nie ma problemu by się zanurzyć. Bałam się potem chodzenia z mokrą głową.. by nie przewiało... ale jeszcze pojadę.. niech tylko przestanę ciągać nosem
Julka - za rok obowiązkowo Potrenuję słonia i będzie hicior imprezy
Mira - specjalnie dla ciebie poszłam zrobić foto..
Poważnie? tam jest 7-8 roślinek? no to wow ! na zdjęciu wygląda jakby tam było ok 1000 a jak to się robi z tymi nasionkami? jak przekwitnie zbiera, a później na wiosnę wsadza je do ziemi?
Jeżówek na kiermaszu nie było, ale trawiszcze owszem Ostatnio solidnie popadało, od razu chęci do pracy inne.
Kupiłem 3 rozplenice i 3 miskanty Yaku Jima. Będą rosły w nogach hortensji Strong Anabelle, muszę tylko dokupić do jednej którą już mam.