Dawno mnie u Ciebie nie było
Zachwycam się Twoimi hortensjami. Ja też mam pierwszy rok limki ale nie wyglądają tak dorodnie jak u Ciebie. Ja mam problem z liśćmi - nie są tak żywo zielone, zasychają mi, nowe przyrosty fajnie wyglądają ale sporo starych odpadło
U nas jeszcze sporo do zrobienia - głównie chodnik i płot do zmiany, ale to narazie melodia przyszłości a i tak sama zmiana nasadzeń i uporządkowanie przestrzeni dały nienajgorszy efekt, myślę Zachęcona na moim wątku wklejam zatem zdjęcia z naszej metamorfozy
To jest klon jesionolistny Odessanum:
Malutki jeszcze.
Rosnie bardzo szybko, nie przypala go na słońcu, jedynie liście mogą trochę blednac. Świetnie znosi cięcie. Lubi wilgotne podłoże, ale jest najbardziej tolerancyjny że wszystkich klonów.
A tu Princeton Gold, sadzony w tym roku dlatego trochę zabiedzony
Ma go nie przypalac. Teraz nie ma tak dobrze wykształconych korzeni i widze że trochę słońce po tych upałach przypieklo listki, ale będzie ok ja się ukorzeni. Ponoć świetnie znosi cięcie. Można formować z niego kule. Musi mieć wilgotno.
Witaj Ewik, te zdjęcia to po prostu coś pięknego. Zestawienie limonki z tym bordo wygląda przepięknie, i kłoski trawek, ślicznie, chyba zgapię od ciebie.
Co do zakupy hortensji - w naszych okolicach (Grudziądz) jest szkółka (u Tepperów), w której kupuję hortensje. Sadzonki są młode, ale dobrze prowadzone (dobrze rozkrzewione od samego dołu) i niedrogie, ja kupowałam w cenach od 6 do 12 zł. Mają tam też piękne hakonechloe i turzyce.
Witaj Ewik, te zdjęcia to po prostu coś pięknego. Zestawienie limonki z tym bordo wygląda przepięknie, i kłoski trawek, ślicznie, chyba zgapię od ciebie.
Co do zakupy hortensji - w naszych okolicach (Grudziądz) jest szkółka (u Tepperów), w której kupuję hortensje. Sadzonki są młode, ale dobrze prowadzone (dobrze rozkrzewione od samego dołu) i niedrogie, ja kupowałam w cenach od 6 do 12 zł. Maja tam też piękne hakonechloe i turzyce.
Ja to jeszcze radzić dobrze nie umiem, ale czas spędzony na O jednak pozwala już coś zaproponować
Co do nawożenia to ja stosuję Interwencyjny Nawóz do Róż Substrala, ale sama nie wiem, kiedy zakończyć jego aplikowanie - może zajrzy ktoś do Ciebie, kto podpowie, bo sama jestem ciekawa.
Ja bym nie kombinowała z inną odmianą rozchodników, ale obawiam się, czy w kolejnych latach ta rozplenica ich nie pożre, bo ona duuuża rośnie docelowo.
Piękne ma te kotki, ja poza tą odmianą kupię jeszcze Magic Autumn.
Właściwego urlopu jeszcze nie było, tylko takie wyjazdy kilkudniowe w rodzinne strony.
Równo za miesiąc lecimy na Kretę.