Poranne słońce w lasku, tam poszła paproć , naparstnice, krzewuszka, funkie i kurcze nazwa wyleciała mi... chyba na e.. nie dość że kręgosłup to jeszcze skleroza
Fantastyczne zdjęcie, ale przede wszystkim ogromny szacun dla eMa za takie cudowne poidełko.
Ja mam taki wielki kamień przy lasku brzozowym, z dala od domu, może ptakom by się spodobało kąpielisko. Ale pokazałam swojemu fotkę, że takie ma zrobić to popatrzył się na mnie jak na wariata i sobie poszedł....
A czy przy takim basenie dla ptaków nie ma problemu z kotami? Choć te na zdjęciu wydają się być czujne.
Promieniejesz na tym zdjęciu
Gratuluję jeszcze raz cudownego drugiego muminka, mają wnusie super odlotową babcię, a wyczyny na trzepaku u Kasi, to hicior....ha,ha,ha..,.super te fotki Katki