Betysiu, dziękuję za śliczne życzenia na kartce pocztowej, która zanika, a która taką potrafi sprawić radość. Tobie i Twojej Rodzinie odwzajemniamy życzenia
Dziękuję za kolejne życzenia i odwzajemniam wszystkim zaglądającym na Ogrodowisko. Sebciu, kuchnia nie skończona a przygotowana jako tako do świąt Część starej kuchni wróciła, a część jest nowej. Tak że zbieranina na całego. Ale co tam, ważne że mam zlew i kuchenkę no i lodówkę Takie małe, a cieszy
A teraz ubieramy choinkę Jest śliczna, a myślałam że za gęsta bo była strasznie zmrożona
Kurcze.. ja nigdzie nie klikam, że lubię..bo ja po prostu czytam.... i jestem tam gdzie mi dobrze......
Dobrze wiesz, że jestem zakochana w Twoich bajkach, a moja najulubieńsza to o Agnieszce.. nawet nie wiesz jak często sobie to cytuję.... w każdej sytuacji ,że się nie rozdwoję... bo Agnieszka tylko jedna, a wiewiórek...............
Ale super.. mam komu się pochwalić moim przystąpieniem do robienia ciasta na święta.... walczę z choinką i mnie tu nie było..... wiec szepnę ci na ucho w sekrecie, że ciasto (z przepisów ogrodowiska) które każdemu się udaje.. ja schrzaniłam..... Ale dobre chęci były.....
I choinki nie pokazałam, bo lampek mam a mało.... Jutro mus dokupić, ale ja już do żadnego sklepu nie jadę.. mam dość.... sklepy to obowiązek mojego M i niech tak się zostanie.... Mi wystarczą sklepy ogrodnicze do szczęścia
Kochani ja nie odpisuję na Wasze życzenia bo wkleję je tuż przed świętami
Ale dziękuję serdecznie za wszystkie wyrazy sympatii i dobre słowa, jakie do mnie płyną
Jutro ubieram choinkę, a dziś powiesiliśmy lampeczki, ale skromnie w tym roku z powodu remontu, który będzie trwał po świętach.
A dziś odwiedziła nas po południu Maja Popielarska i nawet nie wiecie jaką nam sprawiła radość.
Kuchnię oczywiście oglądała
Właśnie polubiłam bajki i opublikowałam na swojej tablicy Zróbcie to samo. Bożenko polubienia nie są ważne, niewiele osób przywiązuje do tego wagę, ważne że tu czytamy i kochamy Twoje bajki
Pewnie ze nie jest to ważne ale to chyba jedyny wątek gdzie tego nie było.
Nie miałam takiego przypadku, malwa to w zasadzie roślina dwuletnia, czyli potrzebuje zimy, a następnego roku kwitnie. Nie wiem jak będzie, ale może warto się przekonać? Dbaj o nią, zastanawia mnie taka słaba jakość siewki, może ziemia jest niedobra?
Nie trzymaj jej w wielkim cieple, bo będzie "wybiegała" czyli wyciągała się.
Ona wiosną będzie delikatna, trzeba ją hartować, czyli najpierw wystawić do cienia albo w pochmurny dzień i cieniować bo słońce ją przypali.
Na noc zabierać, bo przymrozki jej zaszkodzą. Postępuj jak z roślinami balkonowymi, wysadż do gruntu po ustąpieniu przymrozków. Jeśli nie zakwitnie no na pewno w gruncie przezimuje i zakwitnie w następnym sezonie.
Właśnie polubiłam bajki i opublikowałam na swojej tablicy Zróbcie to samo. Bożenko polubienia nie są ważne, niewiele osób przywiązuje do tego wagę, ważne że tu czytamy i kochamy Twoje bajki
Właśnie polubiłam bajki i opublikowałam na swojej tablicy Zróbcie to samo. Bożenko polubienia nie są ważne, niewiele osób przywiązuje do tego wagę, ważne że tu czytamy i kochamy Twoje bajki