Marzenko, masz przepięknie. Moje carexy nie dorastają Twoim do pięt. Albo grzyb, albo susza im doskwiera. Dupka Tytusa fajna, taka kwadratowa. Moje psiury wyglądają zupełnie inaczej za krzakami .
Chłopaku drogi, jutro jakieś zdjęcia zrobię. Moja łączka zmieniła znowu oblicze. Teraz jest dla odmiany na różowo i lekko pomarańczowo...jeżówki kwitną. Uwielbiam róż i pomarańcz w zestawieniu. Jeszcze ostrogowiec kwitnie. Na żywo ten mały wycinek wygląda bajecznie, ciekawe jak na zdjęciach będzie.
Płyty przed domem położyli. Nie na wszystko wystarczyło w tym roku, ale jest lepiej i czyściej. Bardzo się cieszę.
Kondzio, Kondzio, gdzieś Ty był, że ja o Tobie zapomniałam. Już widzę, że z ogrodu nie wyłaziłeś. Jak tu wszystko wypiękniało! Idę jeszcze raz oglądać.
Witam się i dziękuję bardzo. Staram się jak mogę. Dzisiaj przychodzą brukarze i znowu trochę się zmieni i uporządkuje, ale najpierw nabałagani niestety
W takim razie czekam aż coś zadziałasz i prosze o inne ujęcia wiadomo że w ciągu roku zawsze znajdzie się jakiś zakątek ogrodu z którego możemy nie być zadowoleni
Pewnie że mam, tylko u Ciebie trochę większa skala Podobnie jak Ty podlewam ręcznie i dlatego rośliny może nieco szybciej rosną ale i tak mi to zajmuje dobrą godzine moge sobie wyobrazić tylko jak jest u Ciebie.
Lilie właśnie rozkwitają - zdjęcia wkleję za chwilę
Róża to najprawdopodniej Perfume Violette, ale sam krzew nie zachwyca urodą. U mnie są to dwa wysokie badyle, z których pękami wyrastają kwiaty. U mnie róże mają mało miejsca i ta może byłaby bardziej rozłożysta, ale z powodu deficytu areału wszystkie królowe rosną na wysokość Oprócz The Fairy, choć te też rosną w ścisku
Przychodzę do Ciebie mój wierny kibicu! Masz przepięknie. W stylu ogrodu dogadujemy się chyba w stu procentach. Nie masz takiego wrażenia? Tylko u Ciebie jakby wszystko ładniej rośnie . Mam wrażenie, że proporcje kolorów są identyczne. W zasadzie to mógłby to być mój ogród .
Rozczaruję Cię mój drogi, bo pod tą sosną nic ciekawego się nie dzieje. Miskanty porozsadzane trochę na wiosnę, bo były za gęsto i właziły na tuje. Są teraz mizerniutkie. No trudno. Pod sosną najczęściej polegują psy więc żurawki i carexy wygniecione i chyba je stamtąd usunę całkiem. Zmotywowałeś mnie żeby się do tego zadania zabrać i trochę podszlifować to miejsce.
Witaj Sebku,
jaki u Ciebie busz zarośnięty w tym roku, ile kolorów! Czekam na Twoje lilie, bo lubię patrzeć na te kwiaty. Pięknie wyglądają w pączkach. Róża "no name" ma piękny kolor. Pokazałbyś cały krzaczek.
Co do Hakone...to...to ja już nie wiem co się z nią dzieje.
Kupiłam jedną doniczkę w 2011roku. W Holandii. Hakone macra aureola. na 100%
Tak wyglądala jesienią 2012r:
Potem w następnym roku zaczełam ją dzielić i posadzilam przy thujach.
Tak wyglądala we wrześniu 2013r:
i maj 2014r:
I chyba przez to dzielenie "wyodrębnił" sie jakiś twór
Tzn hakone to krzyżówka chyba wyczyńca i jakiejś innej odmiany bo przecież w zeszlym roku było tak, że mialam hakone i mialam wyczyńca.
Tego drugiego wywaliłam. Podzieliłam większe kępki i dosadzilam w miejsce wyczyńca.
A w tym roku mam takie cuda:
I absolutnie nie kupowałam żadnych innych odmian Hakone. Tylko jedną aureolę.
I co Wy na to??
Skrzynia ceglana powiem nieskromnie też mi sie wyjątkowo podoba a że w niej samo złoto ogrodnika wsypane to wszystko rośnie pięknie mimo że tak późno sadziłam.