Kondzio no co ja Ci mogę nowego napisać, kiedy za każdym razem jak spaceruję po Twoim ogrodzie to mi dech zapiera i mowę odejmuje taki raj na ziemi stworzyłeś, zastanawiam się ile lat temu pierwszy raz posadziłeś na tym terenie pierwszą roślinkę, bo pierwsze Twoje zdjęcia już pokazują ogród pięknie przygotowany i z pomysłem na całość, no i nie doczytałam, albo już zapomniałam czy ty całość sam wymyśliłeś czy ktoś pomagał przy projekcie bo jest rewelacyjnie. Mus kiedyś zobaczyć na żywo i wzajemnie czuj się zaproszony, choć u mnie nie ma się jeszcze za bardzo czym zachwycać, ale kiedyś roślinki przecież urosną. Bajecznie u Ciebie.Nigdzie bym się z takiego ogrodu nie ruszyła nawet na krok.

Irenko szkoda, że nie było Cie na spotkaniu Miło by Was znowu spotkać, nie wybieracie się do Krakowa?

Dam się pokroić za zdjęcia zapakowanego samochodu, ale muszą być na nim wszystkie roślinki i akcesoria ogrodowe
Buziaki

Kondziu, miło było cię poznać i do zobaczenia w czwartek

Kondzio, Kondzio, gdzieś Ty był, że ja o Tobie zapomniałam. Już widzę, że z ogrodu nie wyłaziłeś. Jak tu wszystko wypiękniało! Idę jeszcze raz oglądać.

Wybieramy, tak liczę po cichu, że Was i Alinkę zdążymy oblecieć