Małgosiu nawet o grzybkach mi nie mów bo jak był największy wysyp to prawie codziennie wiadra, koszyki były znoszone do domu

Teraz jeszcze są, ale już nie taki wysyp, chociaż teraz po tych ciepłych dniach co się zbliżają to znów może się sporo pokazać

Zaraz coś wstawię.
Iwonko ja nawet nie mówię, że czeka na mnie 1,2 tysiaka cebul... pocieszam się, że to prawie wszystko cebule i czosnki główkowate, a te sadzi się dość szybko, tulipanów mam tylko 6 paczek, a tych sadzić nie lubię.
Oj brzozy to też takie moje ogrodowe marzenie było i pierwotnie miały rosnąć tam gdzie różanka, ale wbiłem sobie w głowie, że na piaseczku to zbyt dużo pod nimi nie posadzę i na szczęście trwam w tym przekonaniu, chociaż dalej wzdycham do brzóz
Bogusiu zdjęć gotowych nie mam, a i tak niewiele widać wśród gór ziemi i bałaganu tam panującego
Justynko warzywnik to raczej wiosną będzie miał swoją prezentacje

Ja to jeszcze poluje na Diamantino, ale nie pali mi się bo najpierw muszę się pozbyć dwóch Anabelek bo się bardzo nie polubiliśmy

No, ale to praca w stylu by zrobić jedno trzeba zrobić 10 innych rzeczy poprzedzających