Aha, tej rabatki nie można tak odrywać od pozostałej części przedogródka, pokaz co jest obok na prawo. Tutaj musi być spójność. Kamienie pasują do skalniaka, a jak już ma być piękniej, to zgrabnym ruchem je jednak wyrwij
A ja się wypowiem też tutaj co do rabatki. Juzia ma rację ale pod warunkiem, że będzie to miskant Garcillimus, tylko on jest w stanie przebić się przez hortensję.
Moim zdaniem trzeba rozebrać kamienie, zaokrąglić ładnie rabatku, w samym środku tej ćwiartki koła co powstanie posadzić w jeden dołek obie hortensje. Phantom bliżej ściany bo jest wyższa, mniejszą z przodu. Otoczyć je bukszpanową obwódką, a po brzegu między trawnikiem a bukszpanikiem dać obwódkę z zurawek, najlepiej żółtych lub pomarańczowych.
Sega jest pierwszym moim psem,który bez smyczy nie jest mi do końca posłuszny.To wolne,dzikie"dziewcze" Jak ma smycz to mnie słucha,ale i tak zdarza się jej pognać za kimś na 5m sznurka...
Dzieci były za małe,żeby tresować psa.Ja znowu dom,one ,od razu zaznaczyłam,że nie będę zajmować się suką jeszcze przed kupnem.
Nauczyłam ją siadać,łapa,waruj (robi jak ma ochotę) i naprzód bo była tak mała,że ciągle plątała się pod nogami .Można było albą ją zdeptać,albo zaliczyć glebę
Całej reszty uczyła się sama. I tak jak chce jeść szoruje miską od jedzenia ,a jak pić miseczką od wody .Niby nic,ale szybko dała mi znać o co chodzi .
Oczywiście ma jeszcze inne swoje mądre zachowania,ale już wam daruję
Każde zwierzę ma swój rozumem .O Robert pisze,że Romek tęskni i cały czas woła jego imię ....
Słodkie i ściskające ...
Jak będziecie wklejać relację, na bieżąco podpowiem, jak pokażesz co leży na stole.Teraz poszukaj gron z koralikami, sztucznymi lub żywymi (jabłuszka mogą być).
Witaj Robercie, mnie mało tutaj widać ale też czytam wszystko i chłonę i nie mogę sobie przetłumaczyć jak to można tak daleko pojechać, zostawić i lecieć za ocean.
Mojej znajomej brat tam mieszka, ma nawet firmę i żonę Hinduskę chyba. Widać można, ale jak Ty tam wytrzymasz? Dobrze że jest internet. Jak byłam na wyjeździe i brałam laptopa i co wieczór byłam z Wami, to rzeczywiście jakby się było w domu.
Tak czy siak, wracaj prędko do Polski, bo chciałabym Cie widzieć ze statywem chodzącego w ogrodach Szmita
Kup jakieś świerki Conica sa czasem takie niewielkie jako świąteczne i owiń je czerwoną wstążką jak spiralę.
Bombki przyklejasz nieregularnie, najpierw czerwone dokoła, potem gdzieniegdzie dokłądasz inne, jak leci, to nieważne w jakich odległościach, potem grupujesz malutkie po 3 lub 5 w pęczki wiążesz i doklejasz znowu. Potem jakieś cytrynki, plasterki, szyszeczki modrzewia
Jakieś listki (sztuczny ostrokrzew lub żywy) i masz. O, jeszcze koraliki.
No też wycięłam co by ludziska patrzyły na drzwi nie na Ciebie
I tak myslę sobie, że pasowałby też z bielonych gałazek, bo drzwi ciemne są. Raczej na bogato, znaczy nie aż tak bardzo, ale z mocnym kolorem. Czerwony może być.
Pasowałyby dwie małe choineczki w tych donicach jeśli jeszcze są, okręcone nie wiem wstążką w kolorze dodatków. I tylko wstążka, tak to widzę. Ale jak zrobisz to podpowiem, muszę zobaczyć.
Gosiu igiełkowa, czekamy na wiosnę, teraz sobie planuj. Ja też często kupuję świerki serbskie cięte. A swoje ciacham na całego - te co rosną w żywopłocie