Wczoraj poszalałam rabata z przodu już nie wygląda tak tylko jest juz obsadzona ale zdjecia dopiero w środę

ewsyg

dzięki Ewajego linia ciągnie się aż do lasku, ale muszę poczekać jak urosną, są też pod domkiem letnim i z tyłu domku letniego, mało z hortensjami pracy, dlatego tak dużo ich gromadzę

Bogdzia
nie wiem, ale chyba jakoś i tak później w tym roku rozwary, one tam rosną i tylko powiększają liczbę, same się wysiewają, nic tam nie robię i to duży plus coś ostatnio mi się nie podoba, parę zmian muszę dokonać

Basilikum
Iza, fajnie ze zajrzałaśi dzięki, stale albo jedna strona mi się podoba a druga nie i tak latam i szukam równowagi
Aga z Jurajskiego
widać suszę, ale nie pokazuję, bo marnie wygląda, mam jakby 2 strefy ogrodu, upalna jak na Krecie i taka umiarkowana, jak w Anglii
z tymi hortensjami dobrze mi idzie, rosną dobrze, więc będę zwiększać populację

Mala_Mi
Tak właśnie jest z bylinami jeżówki od ciebie rosną stale w tym samym miejscu, w miskancie ML, a pozostałe to już zbierałam nasiona i sypałam, raz tu raz tam i jest ich pełno, kolejnych siewek, niektóre już w tym roku zakwitną inne za rok, lubię je, bo nie ma z nimi pracy i są mocne rośliny a zmiany, no w trakcie sezonu widać, co się nie sprawdziło i trzeba zmienić, czy będzie lepiej, nie wiadomo, choc powinno; lubię busz, ale jak jest zadbane i przycięte i wycacane, a tego nie mogę osiągnąć z braku czasu i mniejszych sił, niestety...
Aga z Jurajskiego
to prawda, ogród bylinowy jest zmienny, jest ciekawy, ale i wymagający, generalnie nie jest źle, może byc lepiej perovskie 3 razy przesadzałam, nadal są w złym miejscu, bo ich nie widać, zarosły je większe rośliny, a te mini co kupiłam, beznadziejnie mi rosną, chyba nawet dla nich za sucho, mimo podlewania..

Gardenarium

Danusiu, no popatrz, jak się samo posiało i połączyło, to i wyszło trendy natura sama zdecydowała

Magda
Na górze nad zdjęciem jest napisane, margeritki lub inaczej złocienie ogrodowerzeczywiście fajnie tam pasują i lepiej rosną niż w suchym i ciepłym miejscu, na jesień tę drugą kępę też zabiorę i tu posadzę, podzielę jednak na kilka
Mirka

bardzo dziękuję i cieszę się, ze lubimy różności, ale na żywo niedociągnięcia widać, na fotach nie

Tess
no właśnie, masakra, aby ładnie było trzeba tyrać, a jak coś wyleci, to dziury i brzydko..jak dbam o siebie, to ogród beznadziejny wtedy i bądź tu mądry
wśród traw wyrosły siewki jeżówek, a cisowego płotka nie widać

Rench napisał(a)

[b]Ensata - dobrze zrobiłaś,że kupiłaś Ja mam młodziaczki z wiosny, jeden zakwitł jednym kwiatkiem,drugi jeszcze spi w półcieniu. Viva go poleca, widziałam na własne oczy u niej ,ze jest śliczny.
A to mój kwiatek,wystawa południowa,więc jaśniejszy niż na innych stanowiskach.

a jak pachnie...moglabym siedziec z nosem w kwiatku

i spacer po ogrodzie pokazowym...

Przecudowne bukiety~!



Danusia z podarkami i w chuście od grupy łódzkiej

Ensata....ciekawa jestem, co wymyślisz, bo ogród masz oryginalny ostatnio byłam w gościach u forumowej koleżanki i odkryłam cudną roślinę u niej ślazówka Barnseay, normalnie cudo i kolor i wielkość kwiatów i liście, takie srebrzyste ciut trzyklapowe, wzięłam kawałek, może uda się dochować sadzonki, kwitnie 3 miesiące, choc w necie doczytałam, że bardzo trudno ukorzenić.

Kasya...masz rację, mutanty, wschodzą kolejne, na jesień muszę pogrupować te siewki, choc jednak sprawdziłam, przesadzania nie lubią.

bozga
Bożenko, podziwiałam te dalie w Anglii, są cudne, ale jedna u mnie żyje, resztę zjadły ślimaki, bo kilka kupiłam

Ania monteverde
Aniu, rozwary rosną i na okrągło się wysiewają, tam straszny gąszcz, ale wysokość normalna, do 50cm mniej więcej, akurat górują nad żurawkami.

Nasza zawsze uśmiechnięta Szefowa i Witek, który nie chciał cobym mu zdjęcie zrobiła



Danusia miała różowe kaloszki a Michał różowe okulary

an_tre napisał(a)

Ewuś cieszę się że cię poznałam może kiedyś dane nam będzie spotkać się na wybrzeżu i posmakuję twojej nalewki
pozdrawiam

Ewo, miło było Was poznać. Od minionej soboty nie tylko z Pęchcinem kojarzyć Cię będę, ale przede wszystkim ze skrętnikami.
Na razie nie znam Twojego wątku, ale w wolnej chwili przeglądnę go na pewno.
Pozdrawiam

Troszke zdjęć...

reanimacja trawy .......trwa


Jejku, z góry widać ile jeszcze przed nami.
Chwasty nie odpuszczają, nie widac tego na tym zdjęciu, ale dzielnie walczę. Zaczynam jedno i jak kończę to już muszę zaczynać na nowo Takie to już życie ogrodowe.

Muszę się pochwalić. Wczoraj miałam okazję podziwiać ogród Toszki. Wspaniałe połączenie iglaków (w tym sosenkowe perełki, których nazw nie byłam w stanie nawet zapamiętać) z morzem azalii japońskich, wrzosów, bażyny. Hakonechloa tworząca zapierającą dech w piersiach kaskadę o monstrualnych rozmiarach. No i wspaniałe łany pachnącej lawendy i stipy( której duża część zamieszkała u mnie). Nie sposób wymienić wszystkich cudownych roślin w ogrodzie Toszki, bo nazw niektórych nawet nie znam.

Iwonko serdecznie dziękuję za zaproszenie i możliwość podziwiania twojego pięknego ogrodu, za poświęcony czas i cierpliwość. Za roślinki ponoć się nie dziękuję, tak więc ogromne całusy za okazane serducho i bezinteresowność.
Pozdrawiam.

A hortki ogrodowe obciachałam na maxa i już myślałam, że nic z nich nie będzie, a tu proszę jaka niespodziankakwitna jak szalone
Coś mi się jednka udało przez przypadek co prawda, ale zawsze.

dziś deszczowa piosenka

MAD napisał(a)

Lawendowa moja... Dwa krzaki lawendy w połowie mi podeschły. Pojęcia nie mam dlaczego.

No pieknie jak zwykle. A co do podsychania lawendy to mam dokładnie tak samo- do poły uschła

nawigatorka napisał(a)

Gdziekolwiek jestem roślinki fotografuje. Nikogo juz to nie dziwi ze zamiast zamku królewskiego ja macam "kwiatki"

Zawilce co to niby w rowach rosną dla Marzeny

Że to niby w tym roku u mnie w mieście... wstyd ale jeszcze w tym roku nie byłam na Wzgórzu