Mam plana na taką rabatę.....dzisiaj przy niedzieli oddałam znajomym moje jałowce ......i mam golusią rabatkę na nową realizację...piękny ten ogrod i mam zamiar zrobić kopiuj ,,,,,,,wklej
Trochę kwiecia z dzisiaj. Zakwitły bodziszki i pysznogłówki, a po piętach drepczą im jeżówki . Wszystkie te roślinki mam u siebie po raz pierwszy, więc tym bardziej mnie cieszą ich kwiaty .
I troszkę różu na dobranoc
Tę różę na pierwszej fotce mam od dawna ( razem z The Fairy), w tym roku pierwszy raz się pochorowała (opryskałam Topsinem i zacznę wdrażać inne sposoby , na które natknęlam się zwiedzjąc Wasze ogródki )
A to efekt braku silnej woli- nowy zakup róża Caribia
Hej Dorotko, miło, że wpadłaś
Po obejrzeniu prognozy pogody wpadłam trochę w popłoch,pewnie bez szkód w ogrodzie w czasie burz się nie obędzie. Specjalnie zwiastunów na razie nie widać a mieszkam zaledwie ok 40 km od zachodniej granicy skąd mają nadejść. Najbardziej obawiam się o Anabelki z przedogródka bo mają największe kwiaty
Wybaczcie tą dłoń ale tylko tak mogę odnieść się do wielkości kwiatów ( jestem wysoką osobą i dłoń też nie należy do najmniejszych )
Dziewczyny na razie odpoczywam cały tydzień. Renia urodzony fotograf a jakim sprzętem wjechała to oczy wyszły mi z orbity. a ja dzisiaj fotki tez strzelałam.
to co zrobić? Trawnik rozkładany z rolki poprzedniej jesieni. W wiekszości prezentuje sie bardzo ładnie.
Czy jak jednoroczna to jest szansa, że przy czestym koszeniu i niedopuszczaniu do wysiewu w nastepnym roku jej nie bedzie.
To może to jednak nie był perz to co miałam wczesniej. Ten "niby perz" wylazł po jakichś 3 tygodniach od rozłożenia trawy. Prawdopodobnie był źle oczyszczobny teren (niczym nie pryskałam), tak to wygladało (zdjecia z poprzedniej jesieni - w tym roku na wiosnę było podobnie przez jakis miesiac-półtora - teraz juz tak nie wybija do góry po koszeniu):
Świeżutkie fotki z wczorajszego zachodu słońca i dzisiejszego poranka.
Wiciokrzew prezentuje się ostatni raz, został obcięty, a korzenie mają wylądować u koleżanki. Właśnie uświadomiłam sobie, że mam miejsce na nową różę.