klonik wylądował tu. Ma za zadanie zasłonić nas trochę od sąsiadów. Dzikiemu klonowi wyszło to świetnie, więc sądzę, że i ten sobie poradzi

. Chciałam tak trochę niestandardowo, żeby nie dawać wszędzie tuj.
Zastanawiam się co puścić na te drabinki. Naoglądałam się u Gosi i Łukasza i nawąchałam róż pnących, więc może różę?
tak zasłania nas dziki klon. Zamierzam się go wprawdzie pozbyć. W jego miejsce dam buczka Pourple Fountain. Ile zasłoni, tyle zasłoni i już. Póki co i tak jest jeszcze tyci.
Przywiozłam jeszcze takie cudne poidełko