Danusiu, dedykacja mnie wzruszyła.
Teraz siedzę oglądam, czytam i wącham
I wiesz co, Twoja książka powinna być obowiązkowa lektura dla wszystkich którzy buduja dom i beda kiedyś musieli zagospodarować teren wokół niego. Powinna być sprzedawana w zestawie z projektem domu
Pozdrawiam.
Przedstawiam skarpę mojego skromnego autorstwa. Jako zielone tło posadziłam Tuje Szmaragdowe, które z każdym rokiem coraz wyżej wzbijają się ku niebu. Z przodu Róże Okrywowe i Miniaturowe, Lawende, Wrzośce. Dla urozmaicenia pojawiły się Cyprysiki Groszkowe i Berberysy. Dwa tygodnie temu nie mogąc oprzeć się dosadziłam Floksy, w moich ulubionych kolorach. Teraz cierpliwie czekam, aż różyczki puszczą pierwsze pączki. Czy Waszym zdaniem warto coś jeszcze dosadzić, czy jednak za dużo dzieje się na skarpie? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie
Agnieszka, pełniki u mnie są głupotoodoporne. Kwitną o tej porze CUDOWNIE. Są różne odmiany europejskich, ja mam żółte i takie cytrynki kanarkowe. Wadą jest że liście potem zamierają. Trzeba sadzić za czymś co je zasłoni. Ja po prostu liście wycinam jak się robią brzydkie do ziemi i po problemie. Przed pełnikami mam kocimiętki, testuję co dać przed by było ładnie i potem. Najlepiej posadzić pomiędzy czymś co startuje później i zasłoni puste miejsca.
Tu widać, że są różne odmiany.
Przycinanie im nie szkodzi, a nawet pasuje, że lepiej się rozkrzewiają
Wsiowa w zeszłym roku uległa przebudowie. Rośliny są te same co były (dosadziłam w tym roku róże) tylko je inaczej uporządkowałam, dołożyłam elementy zimozielone (dwa iglaki i dwie pseudo kule bukszpanowe). PO przesadzaniu rabata wiosną była taka sobie, sama wiesz jak to est jak się wszytko przetarmosi z miejsca w miejsce.
To focie z zeszłego roku Tylko inne ujęcie
I to samo ujęcie z tego roku, ale z przed tygodnia.. aktualnego takiego samego nie mam.
Masz rację co do smaku pomidorów mnie teraz bardzo ich brakuje a te w donicach w tamtym roku nie udały się były ale malutko i miały choróbska CW moje już cale w kwiatach