Ale super się mają u Ciebie te sundawille - te koniecznie daj do domu już niedługo
Najpierw je skrócę o 1/3 potem wstawka do garażu. One lubią niższą temperaturę niż w domu tak do 10st.....chyba ???
Sylwia, nie skracaj ich w ogóle, to naprawdę niepotrzebne. Wycieknie tylko dużo takiego białego, lepkiego soku, który zaplami liście i roślina straci pokrój. Jeśli będzie taka potrzeba, zrobisz to wiosną.
Wiem co mówię, mam sundavillę już trzeci rok, jest coraz większa, a miałam dwie malutkie, pojedyncze sadzonki. Co prawda, u mnie już słabo kwitnie, ale u Ciebie piękna jest.
No to ja się wyłamię z rozentuzjazmowanego tłumu i powiem, że mnie się najbardziej podoba wariant nr 1, hortensje od późnej wiosny do późnej jesieni, narcyzy wiosną ( duże kępy, albo nawet na całej wolnej powierzchni) )i wiecznie zielona bukszpanowa obwódka. Moim zdaniem wersja najelegantsza, bo najprostsza.
No ale wtedy by tam były tylko hortensje i bukszpan - jak dla mnie trochę za mało
Sebku nie patrz na koszty . Ale rabatka z kulami i stożkiem to jest to. Jak nie zrobisz w roku to zrobisz w dwa . Tyle jest urodzin imienin i innych okazji na prezenty. Rób wolniej (wiem finanse) ale niech to będzie 1 liga. Widzisz że ja kupiłem o zgrozo 2 pachysandry i podzieliłem ze względu na chwilowy dół finansowy.
Po prostu co tanie to później się okazuje drogie.
Zbyszku - no że tak powiem mam ograniczone już finanse na ogród - kuchnia i mój pokój zrobią niezłą dziurę w budżecie
No tylko boję się o jedno - że się to tam po prostu nie zmieści - bo miejsca do sadzenia jest 60 cm.
A najbardziej odpowiada i podoba mi się trzecia wersja - tylko w trochę innym układzie - choć możliwe, że ten na żywo będzie wyglądać lepiej jak Danusia narysowała