Woooooow, muszę koniecznie dosadzić drugi kolor.
Pozwolisz, że pokarzę Ci swoją rabatkę, piwonie jeszcze w pąkach, irysy trochę mało widoczne na ciemnozielonym tle
Dziewczyny, mszyc u mnie tyle że karate chyba na litry zacznę kupować a granulki na ślimaki na kilogramy, koszmar jakiś w tym roku.
Dziś na dzień dziecka zrobiłam sobie nową rabatkę
Musiałam ruszyć swoje dooopsko i zmusić się do pracy bo inaczej z "depy" w życiu bym nie wylazła.
Wczorajszy wyjazd do Lukiego okazał się bardzo pomocny i motywujący.
Darń wyszarpałam własnymi łapkami. Proszę nie patrzeć na "piękny trawnik".
Mogę tylko napisać, że jesteś szczęściarą.
A to dlatego, że masz azalię, którą zachwyciłam się wiele lat temu.
Pokrój miała taki 'patykowaty', ale pachniała cudownie.
Nigdy jednak nie udało mi się azalii nadbrzeżnej wypatrzeć w sprzedaży.
Dziękuję, że zechciałaś mi ją pokazać.