Na razie to tyle. Jutro, jeśli dopisze pogoda, zrobię zdjęcia tej zmienionej rabaty. Podzieliłam je trochę kolorystycznie: rabata różowo-niebieska i rabata ognista. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać, kiedy wszystko zakwitnie

No i jeszcze zastanawiam się nad kolorem ławeczki.Myślałam o bezpiecznym brązie lub bieli, ale po głowie chodzi mi jeszcze ognista czerwień lub lazurowy błękit. Mąż mówi, że brąz jest nudny, więc chyba zostaje kolor...tylko jaki?
Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Dobrej nocy wszystkim życzę.