Deszczu odrobina spadła, pod drzewami sucho. Pomimo to posadziłam już chyba wszystko, poza drobnicą, którą ulokuję w starym, ale to już w przyszłym tygodniu. Róże podlałam zgodnie ze wskazówkami, dziękuję, czekam na efekty

Zasiliłam bukszpany, coś muszą dostać hortensje, ale to też dopiero po niedzieli.
Karola, tulipanów kupowałam malutko, w Lidlu i Biedronce. U Bogdzi nie będę, w piątek jadę do Wrocławia.
Vivo, marzanka w ekstremalnych warunkach
kocimiętka
magnolia jeszcze pączek ma, wreszcie w tym roku ruszyła