Kasia ja dziś też spacerowałam po Twoim ogrodzie i wzdychałam do kimonek
Co do stipy - ekspertem nie jestem, mam ją drugi rok, przy czym w ub roku kupowałam nasiona na allegro, dostałam wyliczone co do sztuki !! więc pikowałam każdą osobno, dmuchałam, chuchałam.
W tym roku dostałam nasiona od Eweliny i Edyty, miałam ich dużo, posiałam gęsto.
Też się zastanawiałam ,, a gdyby tak nie pikować,,
Ale widzę, że w tej gęstwinie zaczyna marnieć. Myślę, że przepikowanie jest konieczne.
Mirko nic z tych rzeczy Obecnie jestem na etapie zmiany dachu na domu i w ogrodzie mam pieprznik jak to przy tego pracach budowlanych bywa dlatego brak szerokich kadrów z wiejskiego
Stipa u mnie przeżyła tylko w 60 % Reszta nie wykazuje oznak życia ale na parapecie w 36 doniczkach rośnie nowiutka stipa
Gosiu, bardzo miło było mi spotkać się z Tobą Stipa nich Ci pięknie rośnie Popikowałaś resztę?
Cieszę się, że tyle udało nam się zrobić. Mam pomysł na nową rabatkę z drzewami Ale jak do tej pory byłam przekonana co do ambrowca, tak teraz po czytaniu informacji w różnych miejscach, zaczynam zastanawiać się, czy to dobry pomysł. Boję się, że może przemarznąć i że może nie przebarwić się na jesieni. Ciężko będzie okryć go w miejscu szczepienia, a młode drzewka trzeba okrywać. Poszukam jeszcze innych drzewek, które ładnie się przebarwiają. Masz jakiś pomysł?
Dzięki następnym razem na pewno podleje już do podstawki. Ja swoją też trzymałam na dworze, ale u nas temp dużo spadła, więc schowałam spowrotem do domu.
Widziałam,że u Ciebie pracę idą pełna para Super! Teraz się napracujecie, a później będziecie podziwiać . Buziaki
Iwona , to nie moje odkrycie . Zachwyciłam się tą trawą u Vivy , ma ją posadzoną z Artemis, ślicznie to wygląda.
Odnośnie stipy, Mirella nigdy nie pikuje po 3 żdżbła. Posiałam gęsto stipe do 3 takich pojemników (tych przeżroczystych)widocznych na zdjęciu . Jak stipa urosła , każdy pojemnik podzieliłam na 15 części i popikowałam. Teraz w każdej tej małej doniczce widocznej na zdjęciu jest pewnie 20, 30 , a może i więcej żdziebełek.
super widoczek
ja swoją podlewam do podstawki co 3 dni i staram się, żeby woda nie stała
poza tym zraszam czasem od góry - ale ja wszystkie sadzonki zraszam po pracy jak wracam
moja stipa od tygodnia mieszka na dworzu i powiem Ci, że w domu miała tendencje do leżenia, a teraz pięknie stoi na baczność
O jakie piękne stipy! A moja coś taka cherlawa i na dodatek zaczyna żółknąć na końcach Renia pisze tutaj, że stipa nie lubi za mokro - może zbyt troskliwie dbałam aby nie przeschła ziemia? W każdym razie dziewczyny w przyszłym roku ustawiam się w kolejce po nasiona