Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:39, 07 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Także hortensje pierwszy raz w pełnej okazałości zobaczyłem pierwszy raz u siebie.

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:35, 07 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Lato spędziłem zdjęciowo głównie w tych rejonach




W sierpniu główne prace ogrodowe to podlewanie, podlewanie, od czasu do czasu podlewanie i z nudów czasem podlewanie
Pierwszy raz stipa zaczęła kwitnąć i tworzyć niesamowite efekty


Pysznogłówka Beauty of Cobohan przeszła samą siebie, a posadziłem wiosną 3 sadzonki z dwulitrowych doniczek co 50cm, przy czym na rabatę nie dałem grama nawozu poza gliną, kompostem i przeszłocią kurkową tego miejsca

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:28, 07 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
i wybuch kwiatów w przedogródku oraz w części wypoczynkowo użytkowej


Lipiec to obowiązkowe odwiedziny na podziwianie mas bylin w mojej ulubionej szkółce

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:23, 07 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No to teraz lipiec.
Na pierwszy ogień w szczególności musi pójśc wyjazd do Pęchcina na 5-lecie Ogrodowiska, na którym mogłem być tylko dzięki Kindzi, ogromne podziękowania
Dzień przed wyjazdem był pełen stresu na obronie kończąc studia
Dwie migaweczki z wyjazdu.


Mieliśmy wyątkową okazji zobaczyć jak wygląda produkcja roślin od kuchi w wielkiej szkółce, zawsze chciałem to zobaczyć.


Lipiec to uspokojenie w części przydomowej...
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:16, 07 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Łukasz zdjęcie w wątku ze spotkania na pewno się pojawiło w wątku, ale nie chciałem powtarzać

Gosiu zaraz zapodaje resztę

Mateusz technicznie nie da się tego rozdzielić na części i nawet nie miało by to wielkiego sensu, a kostka musi być z jednej dostawy bo będzie jeden kolor bez zbędnych esów floresów i przy przerwaniu niewielkiego podjazdu mogą wystąpić różnice w kolorach z różnych dostaw, a nie mamy gdzie przechować kostki, jedyne rozwiązanie to nie robić tarasu, ale to dziwnie będzie wyglądać. Tak źle i tak niedobrze

Krysiu szczerze powiem, że ostatnio słabo wierzę w cuda, ale jeszcze gdzieś iskierka się tli i może nie zgaśnie.

Karolino pozdrawiam i dziękuję

Kasiu ja planowałem 8 i nic więcej, ale zapomniałem, że jeszcze Bonice kupiłem wiosną, na różanke zmieściło się 10 a powiększając bylinówke jesienią dosadziłem dwie nowości Tantau i jakoś tak się uzbierało Ascot mam nadzieję, że przetrwała prozy bo ma z opisów najsłabszą mrozoodporność. Zaraz będą fotki z lata


Margo muszę jeszcze się zebrać i zrobić porównanie przed i po ogrodowisku bo troszkę archiwalnych zdjęć mam. Na róże już nie mam miejsca, ale te co posadziłem mi wystarczą i cieszę się, że rosną

Piotrze nie lubię przerw w kwitnieniu na rabatach, a nie powiem w małym ogrodzie jest to bardzo trudne do osiągnięcia i sporo mam takich miejsc na zdjęciach jest to mnie zauważalne, ale powoli dojdę do wersji planowanej na przyszłość

Reniu jabłoń to prawdziwa staruszka i dzieki posadzeniu roślin pod nią ma się bardzo dobrze, dużo wody sobie podkrada, ale niech ma jak tak cieszy

Iwonko do pełni szczęścia potrzeba jeszcze bluszczu na płocie betonowym, ale już niedługo będzie W sumie to każda trzmielina jeżeli będzie rosła przy ogrodzeniu czy ścianie zacznie się wspinać, moja to Emerald,n Gold posadzona jako dwie malutkie 15 centymetrowe sadzoneczki 8 lat temu, teraz wyrasta już ponad jabłoń, obcinana już też często była.

No niestety szkoda, że nie da się pewnych spraw przeskoczyć, z roślinami idzie zawsze szybciej, ale gdy dochodzi do poważniejszych prac trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Ścierpiałbym jeszcze bez tego podjazdu, ale chciałbym w końcu zakończyć temat ciągłej przebudowy ogrodu i zostać na bieżącej pielęgnacji i upychaniu zachcianek. Takie drobne przesadzanie lu wymiana roślin to już tylko przyjemność.
Pozostaje mi liczyć na to, że problem wyjeżdżonego trawnika zniknie
W sumie to wszystko przez nieplanowane wesele w Niemczech, na które wcale nie mam ochoty jechać i to jeszcze 20 lipca, wtedy gdy planowałem sporo wyjazdów. Chociaż może będę musiał zostać z psami i babcią
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:04, 07 sty 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Luki napisał(a)
Królową maja mimo wszystko była jabłoń porośnięta trzmieliną, też przeszła samą siebie.







Cudna jest ta jabłoń w uścisku trzmieliny
Ogród niby nowoczesny ale... 23:19, 06 sty 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
Luki napisał(a)
Zmiana bardzo na plus lampy również mi się podobają.
Ja nie Asia, ale gruntować po miesiącu, na początku zaprawa/beton jest bardziej chłonna. Po gruntowaniu ściemnieją, ale znacznie mniej jeżeli nie zrobisz tego na świeżo

O dziekuje za wyreczenie.napisalam juz u siebie ale Luki potwierdzil.ja jeszcze nie fruntowalam.bo nie chce by sciemnialy.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:42, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Druga część jutro o ile za późno nie wrócę do domu

Gosiu, Ewo herbatka może być jak najbardziej

Krysiu stanie się cud jak się uda to zrealizować, oj będzie cud

Iwonko roślinami się nie martwię bo i tak mam nadmiar, nawadnianie tylko troszkę trzeba rozbudować, bo większość już zaplanowałem na zapas, więc siedzi w ziemi i jeszcze warzywnik jakiś koszt wygeneruje. Najgorzej z podjazdem, ale kto jak nie Ty mnie lepiej zrozumie. Muszę to jeszcze wszystko dokładnie przeliczyć i zobaczyć jaki będzie całkowity koszt, najgorsze jest to, że nie da się tego rozdzielić na dwa razy, całość musi być zrobione za jednym zamachem.

Łukasz jutro zapraszam na lato

Sebek troszkę tego było do tego drugie podwórko, ale czymś trzeba było zająć nadmiar wolnego czasu chociaż po drodze jeszcze się broniłem i kończyłem studia.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:34, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Na spotkaniu zostałem obdarowany ślimaczkiem od Danusi z skromnego ogrodu


Bukszpany też miały swoje cięcie i po roku od posadzenia wyglądają jak dla mnie prawie idealnie


Był też pomysł a rabatę w takich kolorach, ale brak miejsca


Rabata z hortensjami wymaga drobnych zmian, głównie na powiększeniu grup roślin, ale to związane z podjazdem
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:30, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Czym był by czerwiec bez pierwszych róż, które posadził największy ich przeciwnik, mam teraz 17 krzewów... jak policzyłem sam nie dowierzałem... jakaś tragedia
Jako pierwsze zakwitły Queen o Sweeden i Ascot




W czerwcu było również spotkanie u Kapiasa w ogrodach, mam takie ładne zdjęcie, ale z dedykacją dla Gosi malkulowej go nie zamieszczę
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:25, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Oczywiście maj to również odwiedziny w raju u Bożenki


Z początkiem czerwca zakwitły moje pierwsze piwonie, najgorsze, że apetyt na więcej rośnie, trzeba opatentować sadzenie warstwowo


Druga część ogrodu która w czerwcu jeszcze jakoś wyglądała, później było coraz gorzej i dlatego potrzebne są zmiany.


Na bylinowej zaczęło się coś dziać
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:20, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Jeszcze troszkę majowych widoczków



Obsadziłem też pechową rabatę i gdy nawet się do tego przyzwyczaiłęm zostałą jesienią w połowie rozebrana przez kanalizacje. Podziękowania za roślinki jankosi, Bogdzi i Ewie





Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:16, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Królową maja mimo wszystko była jabłoń porośnięta trzmieliną, też przeszła samą siebie.


Rozpoczęły się też prace na drugim froncie, ale przez sytuacje rodzinną od strony szwagra wszystko bardzo spowolniło.


Obsadzona została też w 70% nowa bylinowa rabata i nic nie zapowiadało tego buszu...


Zakwitły też pierwszy raz u mnie tulipany w większych grupach.


Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:11, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Powstało też nawadnianie rabat po mojemu i wszystko na szćżęscie działa i uratowało ogród w czasie letnich upałów


Dzięki Gosi i Kindzi dojechały do mnie bukszpany z plantacji za co ogromnie jestem wdzięczny, bardzo bardzo.




W zeszłym roku również zachwyciły mnie różaneczniki i azalie, które jeszcze nigdy tak ładnie u mnie nie kwitły

Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:06, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Sezon u mnie rozpoczął się w marcu od demontażu ostatniego niepotrzebnego ogrodzenia wewnątrz działki i przygotowaniu największej rabaty w ogrodzie, jak będzie taka chęć wśród oglądających mogę zrobić przegląd tylko bylinowej z każdego miesiąca


Krokusy u mnie zakwitły dosyć późno na początku kwietnia



W kwietniu przerobiłem kawałek rabaty, który okazał się totalnym niewypałem
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:59, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Po świętach było u mnie bardzo pracowicie i nadal jest, wracam codziennie ok 20 do domu, a jeszcze troszkę mi zostało, sylwestra też tylko przesiedziałem usypiając na kanapie. W sumie niech ten rok będzie pracowity.

Jakie plany ogrodowe na ten rok? Troszkę ich jest, a dośc spora lista zależna od jednej rzeczy.

Pewniki to:
- nowe skrzynie w warzywniku i powiększenie kompostownika o drugą komorę,
- całkowita przebudowa przedogródka w którym będą liliowce, lilie, bukszpany, cisy i magnolia,
- kilka bieżących spraw i drobnostek,
- wykonanie mebli ogrodowych.

Najważniejszy punkt to budowa podjazdu, która niestety stoi pod wielkim znakiem zapytania ze względu na zbyt duży koszt, a w tym roku dwa Abrahamy i wesele w rodzinie w tym dwie uroczystości za granicą.
Jeżeli podjazd powstanie:
- rozbudowa systemu nawadniającego do pełnego zautomatyzowania wraz z nawadnianiem małych kawałków trawnika w pierwszej części ogrodu,
- budowa tarasu przy wejściu do domu,
- przebudowa ogrodzenia,
- całkowita przekopanie rabaty pod betonowym płotem (pomijam, że jesienią ją przerobiłęm troszkę) tylko, że teraz jak coś mi nie będzie pasować od razu wywalam bez sentymentów, czyli do zmiany będzie ok 50 metrów rabaty.
- po zrobieniu podjazdu odzyskam granit, więc rbata obok miejsca basenowego również będzie cała do zmiany i wtedy ogród wyglądałby już tak jak bym chciał

Oczywiście na marginesie jest jeszcze drugi ogród.
Poza problemem podjazdowym jest jeszcze jeden, od którego wszystko będzie uzależnione, ale to nie temat forumowy chociaż kilka osób będzie wiedziało o co chodzi.
Teraz czas na podsumowanie 2015 roku, które mi się spodobało, wybrałem w niedziele ponad 100 zdjęć, teraz trzeba to w skróconej wersji przedstawić
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:46, 06 sty 2016


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Luki napisał(a)
Jeszcze mała zapowiedź, ale teraz migusiem uciekam pomóc przy obiedzie, bo zaraz goście przychodzą.
Niby mieliśmy ponad 250 ozdób, ale i tak zginęły


Mnie to zdjęcie rozwalił, dopiero widzę jaka ona wielka....już bez bombek robi ogromne wrażenie, cudownie wygląda udekorowana
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:45, 06 sty 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Marta ja się mogę jeszcze raz odwdzięczyć po w tym roku dużoo roślin u mnie idzie out, jest za ciasno Na prawdę dziękuję i bardzo doceniam, chociaż gdyby mi coś wpadło w oko, będę pamiętał.

Gosiu duża drabina i belka wystarczyła by sprawnie ubrać na szczęście jest też duże okno więc z wniesieniem też nie było problemu
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:39, 06 sty 2016


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Luki Krzysztof pyta czy Antiga pomagał ubierać jak w reklamie
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:34, 06 sty 2016


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
Luki - witam w Nowym Roku!
Na mojej liście wiosennych ogrodowych obowiązków jest taki punkt: "Zapytać Łukasza, czym mogę się odwdzięczyć za żurawkową jesienną przesyłkę".
Tak więc... masz czas do marca, by zastanowić się, czego brakuje na Twoich rabatach, bym mogła to zapakować i wysłać z podziękowaniem za Twój prezent
Pozdrowienia!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies