Piękna, to chyba Leszczyna, lubię jej mości pogiętości dużo mam ich w ogrodzie
Zadbałaś o trawniczek, kupię sobie takie raki do trwnika
Zakupy udane
Czy ta mała Laura to dla mnie....obiecałaś mi ukorzenić?....uda ci się?
1Mały raporcik dzisiejszy:
1.dalej czyszczę pod tujami
2. po raz pierwszy podlałam niektóre rośliny astvitem
3. rozrzuciłam kurzeniec na rabatach ( jeszcze nie wszystkich)
jeszcze przede mną mnóstwo prac porządkowych
trochę zółtego ...nie lubię go w Makowie ale w taki bury czas robią dobrą robotę
Nie samym szyciem żyję. Mięśnie po przekopywaniu terenu pod serby już dawno odpoczęły zatem dziś troszkę pokopałam znów - miejsce na rabatę kulek bukszpanowych+rozplenicy Hameln+białego rozchodnika+prawdopodobnie jeżówek zielonych i może białych. Rabata może nie powstanie od razu, ale chciałbym by bukszpany (a te już mam) trafiły na docelowe miejsce jak najszybciej. Jutro jak ja to nazywam "otrząchanie" i gotowe
Zaczęłam tez rozkręcać skrzynie warzywne - służyły 3 lata, wykonane zostały nie do końca poprawnie co wpłynęło na ich trwałość. Poza tym gospodarcza część jest w przebudowie i układ będzie zupełnie inny. Ziemia z nich (ok 80 taczek) zostanie rozesłanych dla wyrównania tereny w zakątku gospodarczym).
Kindzia - bo hiacynty jak tulipany.. albo rosną albo nie.. te powyżej siedzą w jednym miejscu już 3 sezon.. i mają się ładnie.
Te rosną już od 2012... niebieskie są ładne co rok, a te z tyłu.. już nie Ale pachną wszystkie
Różowe posadziłam w 2011.. archiwalne foto... choina przesadzona, szklarnia przeniesiona
Katiaxx cieszę się, że przyszłaś Mam kilka śmiałków, ale nie odmianowych tylko w gatunku. Nie mam z nim większych problemów, trochę się rozsiewa ale nie jakoś mocno ekspansywnie. Największe problemy miałam z perłówką orzęsioną - znajdywałam ją wszędzie.
A to jeden z moich śmiałków:
Ja też dziś dostałam paczkę od Pszczółki z trawką i od Vivy z kocimiętką Buziaki dziewczynki
Fotki nie zrobiłam ale miałam taki młyn w robocie, ze mózg mi jeszcze paruje. Poszłam zadołować wieczorem dary w warzywniku ..i przy okazji przerzuciłam i przesiałam kompost.. ledwo żyję.
Bożenko nie mogę się na nie napatrzeć oczyma duszy widzę ich całe łany choruję na inne kolorki ale to powolutku mam inne kolorowe i też będę je rozmnażać,