Le Jardin Plume
20:22, 26 lut 2015
Danuś, dojedziemy tam kiedyś razem, może którąś jesienią?
Stwórz go jak najszybciej żeby nie trzeba było przemierzać tysięcy kilometrów w celu ponapawania się takim pięknem.
Kolejny, zupełnie inny, to ogród wiosenny.
Ja niestety byłam tam lipcu ale wyobrażam sobie to szaleństwo ciemiernikowe we wszystkich możliwych kolorach.
Pod metalowymi łukami przechodzimy dalej, do części ogrodu gdzie królują cięte bukszpanowe kule. Przestrzeń miedzy nimi wypełniają bodziszki, jarzmianki i wilczomlecze. Wczesna wiosną królują tu ciemierniki, które ja kwitnące widziałam tylko na zdjęciu w książce.
Stwórz go jak najszybciej żeby nie trzeba było przemierzać tysięcy kilometrów w celu ponapawania się takim pięknem.
Kolejny, zupełnie inny, to ogród wiosenny.
Ja niestety byłam tam lipcu ale wyobrażam sobie to szaleństwo ciemiernikowe we wszystkich możliwych kolorach.
Pod metalowymi łukami przechodzimy dalej, do części ogrodu gdzie królują cięte bukszpanowe kule. Przestrzeń miedzy nimi wypełniają bodziszki, jarzmianki i wilczomlecze. Wczesna wiosną królują tu ciemierniki, które ja kwitnące widziałam tylko na zdjęciu w książce.