Kasia, wiosenny avatarek widzę.

nie sadziłam nigdy takich róż i tu nie pomogę bo zwyczajnie nie mam doświadczenia w tym temacie.
Zbyszek, to te szyszeczki które zaprosiłam jesienią
Ewa, u mnie wszystkie chwyty (kolorystyczne) dozwolone
Takie szyszeczki wpadły mi w oko.