Napierw pytanie do
Małej Mi.
Napisałaś, Aniu, że trytomy nie zanikają na zimę, tak jak juki. To juki zanikają na zimę??? Nigdy mi żadna nie zanikła, ani w cieplym mieście, ani w zimnej podlaskiej wsi.Nie związuję, nie przykrywam...
Teraz moje propozycje - do rozważenia.
Zdaje mi się, że bergenia ze względu na: kolor kwiatów, termin kwitnienia (maj) zimozieloność, ale także wysokość (piętrowość nasadzeń) by "się nadała"

Zdjęcie z majowego weekendu.
Może warto rozważyć irysy syberyjskie? Wprawdzie nie ma chyba takich w jaskrawych barwach, ale do kompozycji z innymi chyba byłby przydatny. Poza okresem kwitnienia daje masę zieleni, co też może być cenne. Tu w kompozycji z tojeścią i piwonią.
Bo chciałam dodać, że i piwonia w mocnym bordzie/burgundzie by się "nadała". Początek czerwca.
No i może maki? Krótko kwitną, ale jakże efektownie wyglądają.