Dzień dzisiaj owocny .wiklinowy płotek zrobiony w warzywniaku . nawet fajny wyszedł . jutro zrobię fotki bo skończyłam o 18 więc prawie ciemno było .
przycinania ciąg dalszy ,niby że wszystkie róże miały być już przycięte a tu dwie się w przodzie znalazły ,dwie gdzieś z boku , dwie na bylinówce w obeliskach ...
znalazłam nawet jeszcze nieprzycięte trawy ..ale została już tylko jedna rabata do sprzątania .to ważne bo mogę zacząć działać w warzywniaku . lubię sobie wcześniej przygotować wszystko do siewu . w kwietniu potem tylko siup nasionka i sadzonki do ziemi i koniec .
Na mojej największej łączce krokusowej pustki w tym roku... bo robiłam tam rewolucje Drobnocebulkowe rewolucji nie lubią
Została się plamka z tyłu i niedobitki gdzieniegdzie..