Moniko, rozważałyśmy z Anią Malą Mi przyczynę ich kwitnienia. Prawdopodobnie dlatego, że były wcześnie wysiewane i rosły na górce kompostu z gliną. Sama byłam zaskoczona, bo szły jak burza. Tu w pierwszym roku
Byliny, które powinny kwitnąć teoretycznie w drugim roku, u mnie czasem zakwitają w pierwszym. Myślę, że powodem jest wczesny wysiew, nie dopiero w maju, czerwcu. Siałam troszkę jeżówek do gruntu w czerwcu w ub. roku i tycie przetrwały do jesieni. Tak, jak Viva pisze, lepiej siać byliny wiosną, do palet, nie do gruntu, bo latem już sadzimy rozrośnięte egzemparze na miejsca stałe.