Dziś wykorzystałam w miarę słoneczny

i pogodny dzień bez wiatru, na maksa.
Zrobiliśmy rodzinnąwycieczkę do Słowińskiego Parku Narodowego. Wjazd od strony Słupska ,od Czołpina.
Miało to być jeszcze w listopadzie, miałam spotkać sięz Martkiem, a oni na wydmy, ale plany wzięły w łeb. a teraz dla mnie rekompensata, za nie terminowy wyjazd. Ale Martek już w domu, Żal.
Obejrzyjcie kilka okazjonalnych zdjęć z tej wycieczki.