Postanowiliśmy, że podzielimy ogrody i założymy oddzielne wątki, aby nam się ogrody nie pomieszały. Prosimy o wklejanie do właściwych wątków. Jako pierwszy był ogród Gabik.
Dodaję do moich ulubionych!!! A z tą hortensją suuuuper!
Pytam się o te trawki na samym końcu, za niebieską horti.... najwyższe i takie zwiewne....... co to ??? Lux........ pierwszy sort...... ależ są super....
to bezsprzecznie ideał! dobrze, ze jesień idzie, będę kopać i przesadzać i naśladować
miłego dnia, dziś chyba wasza objazdówka
Powiem Wam, że duże drzewa będą już tworzyły "dojrzały" ogród, kolory liści są zróżnicowane:
Miłorząb ma jasną zieleń i przebarwia się na żółto. Poza tym pokrój ma ciekawy, jeden jest parasolowaty, drugi kulisty.
Ambrowiec ma palczaste liście zielone, ale już stają się bordowe. Korę w starszym wieku będzie miał spękaną.
Brzozy mają ciekawą korę i ładny pokrój, szumią i kołyszą się na wietrze. Lubię głaskać ich korę Pięknie świecą też w słońcu, mają trawy za towarzystwo i lawendę
Buk wiadomo, szlachtne i długowieczne drzewo, szara kora w jasnoszare plamy, z jego drewna robi się instrumenty - fagoty. Liście purpurowe, regularna korona. uwielbiam je i mam w swoim ogrodzie
I właśnie to mi się podoba, żeby ogród budować także "w pionie". Dzięki temu jest wrażenie przestrzeni.
Wszystkie pokazane przez Ciebie Danusiu drzewa są piękne, nie umiałabym zdecydować się i wybrać tylko jedno Dobrze, że znalazło się dla nich miejsce w tym ogrodzie.
Dodaję do moich ulubionych!!! A z tą hortensją suuuuper!
Pytam się o te trawki na samym końcu, za niebieską horti.... najwyższe i takie zwiewne....... co to ??? Lux........ pierwszy sort...... ależ są super....
ja mam jeden problem zawsze. Robię zdjęcie np. hosty, potem nazwę, zamieszczam ją jeden raz, potem w większości zapominam...nie zapisuję gdzieś i sama nie wiem co mam w swoim ogrodzie. Stare wiem ale nowe ?.. skleroza mnie ogarnia. Czasem to Sebek lepiej wie
Mnie się też tak zrobiło, zapomniałam jeden dzień. One są bardzo wydelikacone, bo pędzą je w szklarniach. Ja mam cienisty ogród, ale z tyłu domu potrafi być mocne słońce. Przypaliło ją, a wody nie miała w korzeniach.
Mnie się zdaje, że zdrewniała część łodyg na dole żyje, można ją ratować ścinając nisko, pomacać trzeba jak ona wygląda niżej.
Ciecie "ratujące" spowoduje brak kwiatów w przyszłym roku.