Twoja dębowa piękna.Tak,Hayes kwitnie na jednorocznych.Ukorzeniałam...zobaczymy czy z dobrym skutkiem,bo na dwa sposoby...przez odkłady i z gałązek zielnych z piętką.
Aniu, kolejne niesamowite zdjęcia.Cudne Sama nie wiem co ładniejsze, twoje zdjęcia, czy twój kot. ależ ona urodziwa
Moja córka też chora i nie chciała iść do lekarza. Dzisiaj stwierdziła, że jednak się wybierze bo jej raczej samo nie przejdzie. Ja dość skutecznie leczę się wyciągiem z czosnku. Jak tylko czuję, że coś mnie bierze to od razu robię sobie wyciąg.
Zrobiłam jeden wielki dołek podsunełam Borówkę jedna do drugiej i wymieszałam Kwaśny torf z ziemią i dodatkowo około 15cm z niewielką ilością kory, na wierzch również kora. Pomiędzy rośliny i po bokach dałam do dołków po trochę obornika (co prawda to była głównie przesiąknięta słoma). Tam gdzie zostały posadzone sadzonki będzie ogród, w pobliżu jest woda, więc będą codziennie podlewane Jak widać w tym miejscu ziemia jest piaszczysta, bo kopali nam kanalizację wodną i przez mój przyszłoroczny ogród bedzie przebiegał pas piaszczysty mam nadzieję, że jakoś go użyźnię, najwyżej trzeba bedzie dowieźć wywrotkę ziemi. O Borówki będę dbała inaczej, bo one na kwaśno a ogród zasadowo. Myślę o zdrobieniu takiego niewysokiego płotku 15-20cm, który ułatwiałby mi podział pomiędzy ph gleby i zarazem przytrzymywałby korę pod Borówkami.